Kolejny kojarzący się - po etykietce - z zimą zapach z zimą , ze świętami a ja palę w sierpniu.
Cóż.
Village Candle
Home for Christmas
Po etykietce obawiałam się zapachu drzew iglastych a to jedne z zapachów których nie lubię w świecach.
Na szczęście świeca pachnie bardziej jak świąteczny stół z delikatną choinką w tle.
Czuję wyraźnie suszone owoce, głównie suszone jabłka i na szczęście bez suszonych śliwek :)
Jest słodko, owocowo, lekko korzennie za pewne za sprawą przypraw ale bez przesady.
Miły zapach, ale faktycznie bardziej na święta niż na koniec sierpnia.
Paląc go można sobie wyobrazić rodzinny dom pełen gości zgromadzonych przy stole na przeciwko choinki.
Zostawiam ponad pół samplera na święta, na wigilię będzie jak znalazł.
Przecież jeszcze tylko 4 miesiące.
Święta w wakacje? To musi być naprawdę ciekawe. ;)
OdpowiedzUsuńJesteś szybsza niż last christmas w radio :D :D
OdpowiedzUsuńhaha :D po prostu to nowość jesienno/zimowa od Village Candle.Jeszcze ich nie ma w sklepach,ale zanim się pojawią chciałam Wam je wszystkie przybliżyć zapachowo :) ale zdecydowanie bardziej pasuje na święta, jak napisałam niż na koniec sierpnia :P
UsuńCoraz bliżej święta, coraz bliżej święta ;)
OdpowiedzUsuńczasem sobie warto powspominać zimę, nawet w lecie :) zapach musi być piękny :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się wprowadziła już w świateczny nastrój, bo pogoda dzisiaj iście jesienna. Eh, ciągle kusisz tymi świecami ;)
OdpowiedzUsuńa wiesz,jakoś ostatnio u mnie częściej zmieniają się zapachy niż kosmetyki :P
Usuń