Może i umyje, ale ile krzywdy przy tym może zrobić.
Dużym zaskoczeniem był dla mnie fakt,że nie miałam żadnego płynu micelarnego "na zapas" i wracając kiedyś z imprezy musiałam umyć twarz mydłem,żeby zmyć cały makijaż.
Każdego kosmetyku mam zapas, czuję się wtedy bezpieczniej w awaryjnych sytuacjach jak ta wyżej. Tym razem micela żadnego nie miałam. Kolejnego dnia jedyny sklep jaki mijałam z mężem to była biedronka, kupiłam więc słynny micel Be Beauty.
Kiedyś już miałam taki jeden,nawet pisałam o nim TU i byłam z niego zadowolona.
Teraz zmienili opakowania i niestety już nie jest to samo...
Be Beauty
Micellar Water
Hydrante
Nawilżający płyn micelarny
2 w 1
Opis producenta
Skład
Producent ten sam. Skład również
- dla przypomnienia skład poprzedniego micela :
Zmienione jedynie opakowanie i właściwości.
Płyn zmywa makijaż, nawet ten wodoodporny.
NIESTETY największy minus jest taki , że bardzo szczypie mnie w oczy, wytrzymałam z nim dwa dni aż nie kupiłam innego micela w trosce o własne ślepia.
Czym spowodowane jest to,że szczypie skoro poprzednik tego nie robił?
Nie mam pojęcia :(
Używałyście micela z biedronki w nowym opakowaniu?
Ciekawa jestem czy tylko u mnie się nie sprawdził..
UŻywam ten w nowym opakowaniu i na szczęście nie szczypie mnie w oczy, mam wrazenie tylko, że trochę gorzej zmywa, ale może nie? Jest tani, łatwo dostępny. Jedyny minus, to przy przewożeniu/przenoszeniu może się wylać przez to otwarcie, ale wtedy przelewam go w buteleczki podróżne (z Rossmana) :)
OdpowiedzUsuńUżywałam w starym, teraz mam w nowym i dalej jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńnie miałam go i nie kusi :)
OdpowiedzUsuńUuu niedobrze :( u mnie na szczęście nowa wersja spisuje się tak samo dobrze, jak stara..
OdpowiedzUsuńNie wiem co się dzieje z tymi produktami. Używałam kiedyś mleczka z Be Beauty i również szczypało mnie strasznie w oczy a nie mam zbyt wrażliwych oczu :( Nie mam pojęcia co jest z tym spowodowane że ten tonik również tak robi...
OdpowiedzUsuńRaczej po niego nie sięgnie ;) Używałam tylko starszej wersji i była świetna :)
OdpowiedzUsuńMiałam i nie lubię :/
OdpowiedzUsuńO kurczę, też jestem ciekawa dlaczego Cię szczypie teraz. Ja używałam i w starym i w nowym opakowaniu i różnicy nie widzę i nie czuję
OdpowiedzUsuńano właśnie, ale pocieszające jest to,że szczypie nie tylko mnie aczkolwiek nie wszystkie hehe
UsuńMoim ulubionym micelem jest Sylveco lipowy :)
OdpowiedzUsuńa moim jak na razie garier :D
UsuńA ja nie mam problemu z nim, ale z wersją różową już tak :<
OdpowiedzUsuńano właśnie,nie potrafię tego wytłumaczyć :)
UsuńLubię go, zmywa makijaż i u mnie nie wywołuje szczypania/pieczenia ani niczego takiego
OdpowiedzUsuńja lubiłam za to samo pierwszą wersję, ta szczypie i podrażnia mnie :(
UsuńCzytałam już nie raz że nowa wersja szczypie :/
OdpowiedzUsuńto chyba zależy..tylko nie wiem od czego, widzę po komentarzach :D niektóre z nas szczypie inne nie widzą różnicy między wersjami :)
UsuńU mnie ten nowy też się nie sprawdził, wersja różowa okazała się kompletną porażką.
OdpowiedzUsuńmoja znajoma ma to samo odczucie co do różowej :(
UsuńJa używałam starej wersji, teraz od dawna nowej i ciągle jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńkoleżanka używała dawnej różowej i była okej,a nowa różowa ją szczypie...nie rozumiem :D
UsuńJa raz użyłam micela z peelingiem do demakijażu oczu. Ślepota pół godzinna gwarantowana :-(
OdpowiedzUsuńMiałam ten płyn ale w starej wersji i sprawdził się ok :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i niestety nie polubiłam się z nim :( strasznie szczypał w oczy i miałam wrażenie podrażnionej skóry
OdpowiedzUsuń