Pisałam Wam o micelu z Biedronki, który nie sprostał swoim zadaniom i szczypał mnie w oczy.
Potem w łapki wpadł micel Kolastyny i to o nim Wam dzisiaj napiszę, chociaż niestety nie zużyłam opakowania do końca.
Micel zamknięty w plastykowej buteleczce na której znajdują się wszystkie informacje.
Jest rekomendowany do skóry z trądzikiem, u mnie ten jako taki już się nie pojawia jedynie w trudnych dniach coś nie coś wyskoczy.
Zacznę od zapachu, którego uważam że w kosmetykach do twarzy być nie powinno lub bardzo delikatny.
Tu niestety jest i to jakiś taki męski, nie odpowiada mi to.
Dość dobrze choć nie idealnie radzi sobie ze zmywaniem makijażu.
Aczkolwiek kolejnym minusem jest mega szczypanie oczu,no nie dam rady.
Micel Biedronki miał podobne szczypiące działanie i oddałam go szwagierce, z tym chyba będzie podobnie.
Jest rekomendowany do skóry z trądzikiem, u mnie ten jako taki już się nie pojawia jedynie w trudnych dniach coś nie coś wyskoczy.
Zacznę od zapachu, którego uważam że w kosmetykach do twarzy być nie powinno lub bardzo delikatny.
Tu niestety jest i to jakiś taki męski, nie odpowiada mi to.
Dość dobrze choć nie idealnie radzi sobie ze zmywaniem makijażu.
Aczkolwiek kolejnym minusem jest mega szczypanie oczu,no nie dam rady.
Micel Biedronki miał podobne szczypiące działanie i oddałam go szwagierce, z tym chyba będzie podobnie.
Może u niej się sprawdzi,ja z podkulonym ogonem po dwóch nie wypałach wróciłam do różowego Garniera.
Nim mogę nawet zmywać makijaż na otwartych oczach gdybym chciała,a on wcale nie szczypnie :)
Znacie micel Kolastyny?
Czy tez uważacie , że kosmetyki tego typu powinny być bez zapachowe lub bardzo neutralne?
PS.Dwa dni temu otrzymałam miłą wiadomość,że dostałam się na konferencję Meet Beauty :)
Zgłosiłam się totalnie przez przypadek kompletnie nie licząc na zaproszenie,a tu taka niespodzianka :)
bardzo się cieszę,dopiero po raz drugi będę w Warszawie..już szukam połączeń i myślę nad noclegiem. Odwiedzę Bath Body Works..po zapas mydeł w piance <3
Z kim z Was zobaczę się na Meet Beauty??
Nie znam ale uważam podobnie bo drażniący,mocny zapach może zepsuć nawet bardzo dobry kosmetyk.
OdpowiedzUsuńJa też jadę! :)
czyli się widzimy :D nie lubię zapachowych kosmetyków do twarzy :(
UsuńNo tak, mydła w piance muszą być :D
OdpowiedzUsuńJa się nie zgłosiłam
oj szkoda, ja zgłosiłam się przez przypadek i na ostatnią chwilę.
Usuńmnie też ten micelek szczypie i piecze :( i zapach jest zbyt intensywny
OdpowiedzUsuńuf myslalam ,że to ze mną coś nie tak. Żel do twarzy ten 3w1 z tej serii również się u mnie nie spisał..
UsuńNie znam tego produktu. Ja również będę na MeetBeauty :))
OdpowiedzUsuńnie masz czego żałować bo jest beznadziejny :D czyli się widzimy :)
Usuńoo kolejna nowość dla mnie.
OdpowiedzUsuńmoze i nowość ale nie polecam próbować
UsuńI mnie szczypał. Odstawiłam po dwóch użyciach...
OdpowiedzUsuńdobrze,że nie tylko u mnie się nie spisał :D
UsuńOj nie lubię jak micel szczypie w oczy...jak na razie mam jeszcze sporo Garniera, więc póki co innego nie szukam :)
OdpowiedzUsuńuwazam ze Garnier puki co jest najlepszym micelem o tej pojemnosci i za te pieniążki jaki mialam :)
UsuńSłyszałam już o tym szczypaniu, dlatego omijam go z daleka :)
OdpowiedzUsuńa ja jakos wczesniej nie czytalam nic o nim..
UsuńSwego czasu chciałam ich jakiś krem ale zrezygnowałam, micela nie miałam :)
OdpowiedzUsuńi nie polecam,micela oczywiscie
UsuńSkoro szczypie i piecze to nie chcę wypróbować go na swojej skórze ;-)
OdpowiedzUsuńjakbym opinie przeczytala wcześniej też bym nawet nie próbowała :D
UsuńObecnie mam płyn micelarny Mixa, a w zapasach czeka zielony Garnier.
OdpowiedzUsuńMnie nie będzie na MeetBeauty. Mam za daleko :(
mixa jeszcze nie miałam,a garniera uzywam rózowego i jest świetny :)
UsuńJakiś czas temu wpadł mi w ręce i muszę przyznać, że też mnie odrzucił. Kupiłam go, bo przyciągnęły mnie te właściwości dla skóry z trądzikiem. Ale płyn jest okropny. Szczypie w oczy, są zaczerwienione, a zapach jest dość mocny. Naprawdę nikomu go nie polecam. Kosztował niecałe 11zł, a przyznaję, że były to zmarnowane pieniądze. Ale teraz mam ten z biedronki firmy bebeauty i u mnie spisuje się dość dobrze.
OdpowiedzUsuńu mnie be beauty sie niestety nie sprawdził ostatnio ale i tak lepszy był od tego bo przynajmniej nie mial drazniacego zapachu ,który moim zdaniem wgl jest zbedny w kosmetyku takim jak płyn micelarny
UsuńNiestety u mnie też się nie sprawdził... Piecze mnie po nim skóra, na oczach nawet nie próbowała. Ma w swoim składzie olejek rycynowy i u mnie to jego wina niestety... A tak się dobrze zapowiadał.
OdpowiedzUsuńBędę pamiętać, żeby nie wkłądać go do koszyka zakupowego!
OdpowiedzUsuńTez miałam z jego użyciem problem nie po,ecam :(
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś z Kolastyny żel do twarzy, ale jakoś średnio mi przypadł do gustu, męczyłam go długo :)
OdpowiedzUsuń