wtorek, 12 kwietnia 2016

Kosmed Aloevit płyn wzmacniająco odżywczy do włosów i skóry głowy

Nie lubię wcierek do włosów szczerze mówiąc, zapominam o systematyczności w ich stosowaniu.
Regularnie używam szamponu i odżywki i głównie na tym polega moja włosowa pielęgnacja. Czasem jak jakimś cudem mam nadmiar czasu,funduję włosom olejowanie.  Ostatnio zaczęłam też używać polecanego na blogach płynu do włosów Andrea - dodaję go do odżywki w spray więc nie wymaga dodatkowych czynności w pielęgnacji :)

Dla płynu Andrea będzie osobna recenzja, dzisiaj chciałam co nie co napisać o wcierce do włosów marki Kosmed.
































Kosmed 

Aloevit do włosów i skóry głowy
Skrócony opis producenta:

"Aloevit odżywczo – wzmacniający
Intensywnie wzmacnia i regeneruje suche, zniszczone włosy i skórę głowy. 


Specjalna kompozycja witamin i substancji aktywnych:
naprawia włókno włosa, przyspiesza jego odbudowę i opóźnia procesy starzenia,
zapewnia odpowiedni poziom nienasyconych kwasów tłuszczowych, których niedobór może powodować zapalenie skóry głowy i łysienie,
sprawia, że możesz stosować Aloevit na włosy wymagające profesjonalnej regeneracji i wzmocnienia. "

Skład:Aqua, Alcohol, Arctium Lappa Root Extract, Aloe Barbadensis Extract, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Rosmarinus Officinalis Oil, Lavandula Angustifolia Oil, Juniperus Virginiana Oil, Salvia Sclarea Oil, Cananga Odorata Flower Oil, PEG-20 Castor Oil, Glycerin, Alcohol denat., PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Zea Mays Oil, Calcium, Pantothenate, Inositol, Retinol, Rosa Moschata Seed Oil, Biotin, Tocopheryl Acetate, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Diethyl Phthalate, Benzyl Salicylate, Geraniol, Farnesol, Linalool, Benzyl Benzoate, Limonene.


Zauważyłam , że wcierka ma sporo pozytywnych recenzji, więc postanowiłam dać jej szansę.
Wcierałam 3 razy w tygodniu ,po upłynięciu 10 minut myłam włosy szamponem.
Niestety kompletnie się u mnie nie sprawdziła. 
Nigdy wcześniej nie miałam podrażnionego skalpu tak jak po tej wcierce.
Nigdy wcześniej w ogóle nie miałam problemów z podrażnieniem czy swędzeniem skalpu,a tu tak.
Wiem,że to jej wina, bo pielęgnacji włosowej już dawno nie zmieniam jedyne co zmieniłam to dodałam tą wcierkę.
Ja jestem na nie, nie pomogła wcale jedynie zaszkodziła :(

Może przez zawartość alkoholu w składzie? Nie wiem,na składach nie specjalnie się znam.
Nawet nie wiedziałam,że mam tak wrażliwą skórę głowy.

6 komentarzy:

  1. Możliwe, że właśnie przez alkohol pojawiło się podrażnienie. Spróbuj może dodawać ją do żelu lnianego i aplikować taką lnianą maskę na skalp? Siemię ma właściwości nawilżające i łagodzące.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie umiem się przekonać do wcierek,tym bardziej teraz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapewne masz bardzo wrażliwą skórę głowy :< U mnie na szczęście takie działanie nie wystąpiło :<

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapewne masz bardzo wrażliwą skórę głowy :< U mnie na szczęście takie działanie nie wystąpiło :<

    OdpowiedzUsuń
  5. nigdy nie używałam tego typu produktów ;)
    Pozdrawiam,
    Mój blog♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety produkty tej marki bardzo kiepsko u mnie wypadły. Na pewno nie skuszę się na ten płyn, bo wiem, że będą to pieniądze wyrzucone w błoto.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń