Zdania są podzielone. Słyszałam kiedyś opinię,że pachnie zgniłym ananasem. No nie wiem gdzie :)
Na pewno nie u mnie:)
Picnic in the park to jeden z limitowanych zapachów ściąganych z USA do polski przez dystrybutora Yankee Candle.
Dostępny jest w Polsce tylko w formacie dużych słoi.
Jak na fankę owocowych zapachów przystało,Picnic musiał w końcu do mnie trafić bo opis ze strony goodies.pl skutecznie mnie do niego zachęcił "Duży słój z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu mango, kokosa i truskawek."
Na sucho czuję ogólny zapach Pinacolady, którą bardzo lubię :)
W paleniu natomiast dają się wyczuć poszczególne owocowe nuty z przewagą ananasa, następnie kokos i mango.
Truskawek nie czuję.
Fajny, owocowy miks bardzo dobrze wyczuwalny w pomieszczeniu.
Bardzo mi się podoba.
Znacie Picnic in the park?
Nie znam tego zapachu :P Ale lubię takie mixy, więc mogłabym przetestować :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tym zapachu ;)
OdpowiedzUsuńa kiedy beda wyniki rozdania??
OdpowiedzUsuńja jeszcze nigdy nie mialam YC, ale coraz bardziej sie do nich przekonuje hehe
Nie znam jeszcze :P
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam o takim zapachu YC.
OdpowiedzUsuńZnamy i mamy!
OdpowiedzUsuńMa wszystkie nuty ktore kocham *.*
OdpowiedzUsuńOo, uwielbiam owocowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńCzuję, że polubiłabym się z tym zapachem :)
OdpowiedzUsuń