Kilka recenzji produktów marki Weleda mogliście przeczytać już na moim blogu. Marka charakteryzuje się tym, że wytwarza produkty wyłącznie z naturalnych składników i bez konserwantów.
Kosmetyki tej marki w większości bardzo przypadły mi do gustu, na tyle że jak skończy się obecny konkurs pojawi się kolejny w którym do wygrania będą produkty Weleda :)
Mieści się w metalowej tubce o pojemności 25g, zawiera w sobie 10% nagietka.
Ma konsystencję zwartą ale jednocześnie przyjemnie kremową bez mocnej tłustości. Pachnie średnio ale tego się nie wącha a stosuje leczniczo :) Jest bardzo wydajna, wystarczy na prawdę nie wielka ilość.
skład: wyciąg z nagietka, olej sezamowy, woda, lanolina, wosk pszczeli, alkohol
Bardzo mi się przydała na urlopie, kiedy ratowała mnie przed drapaniem się po ukąszeniach komarów i uśmierzyła ból po ukąszeniu osy. Poparzone ramiona też były mi wdzięczne , że miałam maść z arniką w apteczce wakacyjnej.
Idealnie sprawdziła się również podczas przeziębienia na otarcia pod nosem i spierzchnięte usta.
Dobrze radzi sobie też z moim odwiecznym problemem jakim są mocno przesuszone , szarawe łokcie..
Taka mała , a taka przydatna .
Podobnie jak maść nagietkowa , mieści się w metalowej tubce o pojemności 25g. Oba produkty są zapakowane w kartoniki wraz z ulotkami informacyjnymi. Zapach żelu również średnio przypadł mi do gustu, kolor transparentny, żółty.
skład: wyciąg z arniki, gliceryna, xanthan, alkohol, woda
Żel z arniką stosowałam na stłuczoną kostkę, Syn koleżanki upuścił na nią ciężkie i drewniane krzesło, myślałam że umrę z bólu. Żel z arniką szybko go złagodził. Także również się cieszę , że towarzyszył mi podczas urlopu.
Lubię takie niewielkie a przydatne produkty, które zmieszczą się zwłaszcza w wyjazdowych kosmetyczkach.
Używałyście kiedyś takich naturalnych cudeniek jak maść nagietkowa czy żel z arniką?
Lubię takie niewielkie a przydatne produkty, które zmieszczą się zwłaszcza w wyjazdowych kosmetyczkach.
Używałyście kiedyś takich naturalnych cudeniek jak maść nagietkowa czy żel z arniką?
Mnie na sezon jesienno-zimowy przydałaby się właśnie na skórę pod nosem ta nagietkowa.
OdpowiedzUsuńNagietkowa ostatnio namiętnie stosuje na łokcie :)
UsuńZawsze muszę mieć w domu maść nagietkową :)
OdpowiedzUsuńNa co ja stosujesz?
UsuńPrzydatne maści :)
OdpowiedzUsuńTakie produkty powinien mieć każdy w domu :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się
UsuńTa maść mogłaby pojawić się i w mojej kosmetyczce.. ;)
OdpowiedzUsuńArnika jest świetna ! Kiedy miałam zdarty naskórek, a potem infekcje i w rezultacie pęcherz to właśnie arnika mi pomogła :)
OdpowiedzUsuńArnike właśnie uzywa moj maz na naciagniete ścięgno w stopie :)
Usuń