Miałam taki czas ostatnio, że bałam palić się świece przy kotach. Trwało to miesiąc do puki nie kupiłam słynnej Ikeowej latarenki :) Znów mogę się cieszyć świecowymi zapachami spokojna o stan łapek i wąsików moich kocich dzieci.
Wybór padł na
Pierwsze opakowanie jakie musimy kupić zawiera w sobie wtyczkę do kontaktu wielokrotnego uzytku oraz jeden wkład. Przyjemność taka kosztuje 53zł.
Później możemy dokupywać same wkłady, kosztujące 39zł za 2sztuki. Jeden wkład wg producenta wystarcza na około 2 miesiące.
Elektryczny odświeżacz jest dobrą alternatywą dla osób nie lubiących bawić się woskami, świecami ale które lubią delikatny zapach w pomieszczeniach.
Możemy sobie regulować intensywność zapachu, są 3 stopnie.
Elektryczny odświeżacz potrzebuje ok godzinki żeby się rozkręcić i uwolnić zapach, który na prawdę dobrze będzie czuć.
Wcześniej paliłam w salonie, kiedy nie paliłam świec. Teraz pachnie mi w łazience.
Zapach Clean Cotton do łazienki pasuje mi idealnie, gdyż jest to zapach świeżej, czystej bawełny.
Używałyście już jakiegoś elektrycznego odświeżacza powietrza?
świetny zapach! jeszcze takiego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam tych elektrycznych odświeżaczy z YC, latarenka to świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten elektryk :)
OdpowiedzUsuńClean cotton uwielbiam <3 ale mam w tradycyjnej wersji
OdpowiedzUsuń