Na instagramie już Wam pisałam, wspomnę też i tutaj. Po raz kolejny, wzięłam się za rzucanie palenia... papierosów , nie wosków i świec oczywiście 😄
Proszę trzymać kciuki, bo kto pali lub palił , ten wie że nie jest to takie proste.
Tym razem rzucam z Desmoxanem to mój 8 dzień, a bez papierosa 4. Cóż, bywało gorzej.
Postanowiłam sama się motywować, odkładam pieniążki które powinny iść na fajki, do słoika i już mam w głowie plany na co je wydam. Bo co najmniej przez pierwsze pół roku muszę się nagradzać, tym sposobem wierzę, że coś z tego wyjdzie.
Jeszcze myślę o papierosach, dlatego nie mogę nic więcej dziś Wam napisać niż kilka słów na temat kolejnego wosku Kringle Candle , który właśnie topię w kominku.
"Wosk (Breakable Wax Potpourri) marki Kringle Candle. Rozpal ogień i poczuj subtelny dym paleniska wraz z domieszką słodkich cytrusów. Raduj się tą chwilą przy cieple kominka."
Przyznam szczerze, że kiedy kupowałam ten wosk trochę się go obawiałam. Nie przepadam za dymnymi zapachami, a Fireside właśnie z dymem mi się kojarzył.
W paleniu czuję jednak waniliowo - cynamonowe nuty wymieszane z delikatnymi cytrusami i odrobiną, na prawdę odrobiną dymu w tle.
Całość jest ciepła, przytulna, nie jedzeniowa . Taka domowa i otulająca, fajny do palenia w zimowy wieczór. Moc bardzo dobra, mocne ale nie przytłaczające tło.
Kompletnie nie spodziewałam się takiego zapachu w przypadku wosku o nazwie Fireside. Świecy nie kupię, bo świece u mnie goszczą głównie owocowe, ale Fireside pozytywnie mnie zaskoczył.
Znacie już ten zapach?
Nie znam aktualnie mam czekoladowy ale jeszcze go nie odpalalam :-D
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości. Mam nadzieję że Ci się uda:)
OdpowiedzUsuńCo do zapachu to nigdy go nie miałam:)
Nie przepadam za waniliowymi nutami, ale w połączeniu z cytrusami może być fajny.
OdpowiedzUsuńja nie lubię nut dymnych, samej wanilii też nie. Jednak wanilia + owoc lub kwiatek bardzo czesto mi się podoba
Usuńnie dałaś wąchnać :P
OdpowiedzUsuńNie mówiłaś :P
UsuńTeż nie lubię nut dymnych, a skoro tutaj są słabo wyczuwalne to jednak może się skuszę na niego :D
OdpowiedzUsuńAż sama bylam zdziwiona,ze ten zapach tworzy fajna kompozycje
UsuńTrzymamy kciuki, oby Ci się powiodło! :)
OdpowiedzUsuńPS Zapraszamy do nas na konkurs.
NO kochana ja też jestem na etapie rzucania palenia ;p z paczki dziennie zeszłam do 3 no czasem 4 dziennie ;p 3 m kciuki za Ciebie ;*
OdpowiedzUsuń4 dni bez fajka to naprawdę duży wyczyn :*
Ja tez palilam paczke :) 1 dnia z desmoxanem wypalilam 12(zeszly poniedziałek), 2 wypalilam 4 a 3 poszły z dymem 3. W czwartek byl 1 dzień bez papierosa , dzis juz 5 :) powodzenia Tobie :)
UsuńOoo brzmi intrygująco !
OdpowiedzUsuńOj ciekawi mnie ten zapach!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za postanowienie :))
Nie znam ale bardzo chętnie poznam ;)
OdpowiedzUsuń