wtorek, 17 stycznia 2017

Kringle Candle Frosted Cranberry

Jeśli chodzi o markę Kringle Candle, zdecydowanie wolę daylighty niż woski, chociaż wolę Kringlowe woski niż te marki Yankee. Ze względu na to, że mają fajne pudełeczka idealnie nadające się do przechowywania wosków . Nie trzeba wkładać tarty do woreczka strunowego by nie straciła zapachu, wystarczy przechowywać po prostu  w pudełeczku.
No i nie kruszą się.
Daylighty wolę ze względu na to, że nie muszę odpalać do nich kominka tylko palą się same.
Mam jednak w planach kominek elektryczny, jak uda mi się rzucić w tym miesiącu palenie - tak , tak, kolejne podejście - to w lutym kupię jakiś fajny kominek .

























*


"Wosk (Breakable Wax Potpourri) marki Kringle Candle o zapachu chrupiącej, słodkiej żurawiny w wyjątkowo odświeżającym połączeniu."





























Frosted Cranberry to zapach mocny, słodki z delikatną kwaskowatą nutką w tle. 
Mocno owocowy, troszkę mroźny, prawdziwa mrożona żurawina zamknięta w pachnącym pudełeczku, idealna do palenia na obecną porę roku. 
Jak już wspomniałam moc w wosku bardzo dobra, uwielbiam zapachy owocowe ale z żurawinowymi woskami nigdy nie było mi po drodze, ten jednak bardzo mi się spodobał.

Znacie Frosted Cranberry?


6 komentarzy:

  1. Kringle Candle jeszcze nie miałam u siebie ;D ale coraz bardziej mnie kuszą ! A chętnie bym tego spróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wąchałam wyłącznie na sucho i nawet mi się podobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe czy byłby w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie słyszałam o Kringle Candle, ale po twoim poście chyba lepiej się zapoznam z produktami tej firmy :) obserwuję :)
    hello-alexa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń