Nadrabiania zaległości woskowo - świecowych spowodowanych latem , ciąg dalszy.
Od kiedy za oknem średnio ładnie , woski i świece goszczą u mnie znów codziennie umilając wieczory spędzone z książką czy przed laptopem.
Obojętne co robię po pracy, fajny zapach w domu mile widziany.
Ostatnio podczas zakupów na goodies.pl kupiłam dwa woski marki Woodwick i o jednym z nich Wam dzisiaj napiszę.
Woodwick zarówno woski jak i świece to produkty sojowe, o zupełnie innej konsystencji niż te z Yankee Candle. Wosk sojowy ma wygląd mydełkowaty, gładki , łatwo się go łamie.
Znajduje się w plastykowym pudełeczku, który ułatwia przechowywanie wosków a mieści w sobie 22.7g produktu.
"Przepyszne, bogate nadzienie jeżynowe z cynamonem ukryte wewnątrz waniliowego ciastka."
Co ja czuje?
Ja czuję dużo, dużo słodkich, mocno dojrzałych jeżyn , które zresztą uwielbiam.
Dodatkowo w tle trochę wanilii i cynamonu, przeplatających się nawzajem ale na szczęście delikatnie. Wanilia z cynamonem tworzą fajne, nie rzucające się w nos tło ale pierwsze skrzypce grają tu ciemno fioletowe jeżyny.
Jest fajnie, choć obawiałam się cynamonu bo mimo,że jako przyprawę go lubię tak w woskach i świecach nie znoszę.
Moc bardzo dobra.
Znacie jakieś zapachy WoodWick?
Możecie mi jakiś fajny polecić?
Zapach w sam raz na jesień :D
OdpowiedzUsuńTaką bez słońca nawet 😀
UsuńNa jesień super! A jak z kruszeniem tego wosku ? Nie miałam nic z tej firmy a wygląda na solidnie zbity ;)
OdpowiedzUsuńO dziwo bezproblemowo, choć też się obawiałam i kawałek odkroilam nożem ☺
UsuńJA nie miałam jeszcze do czynienia z tą marką, ale woski lubię w każdej postaci :D
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie paliłam nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuń