Zapach o którym dziś Wam co nie co napiszę kusił mnie sobą od kiedy tylko wszedł na rynek. Czyli od jakiś 12 lat, pamietam jak przechodząc po galeriach wąchałam je zawsze w perfumeriach i żałowałam , że są poza moim zasięgiem. 12 lat temu jedyne perfumy jakie u mnie gościły to wszelakie *no name* oraz Avon.
Albo nie było jeszcze perfumerii internetowych, jak np Notino w których obecnie robie zakupy albo ja o nich wtedy nie słyszałam. A ceny w drogeriach stacjonarnych powalały mnie wtedy na kolana i nie mogłam sobie pozwolić na ich zakup.
Do dziś pamietam reklamę na plakatach kiedy kryształowemu flakonikowi towarzyszyła Beyonce.
Sporo lat upłynęło , a one wciąż mi się podobają i w końcu są moje.
Sporo lat upłynęło , a one wciąż mi się podobają i w końcu są moje.
" Emporio Armani Diamonds marki Giorgio Armani to orientalno - kwiatowe perfumy dla kobiet. Emporio Armani Diamonds został wydany w 2007 roku.
Twórcą kompozycji zapachowej jest Thierry Wasser.
Nutami głowy są liczi i malina;
nutami serca są paczula, frezja, konwalia, cedr i róża;
nutami bazy są bursztyn, wanilia i wetyweria."
Perfumy zamknięte są w ślicznym, imitującym diament flakonie.
Gdybym nie trzymała perfum w garderobianej szafie z dumą ten flakon zdobiłby moją toaletkę.
Piękny, diamentowy flakon skrywa w sobie nie tuzinkowy zapach.
Wyczuwam przede wszystkim malinę i liczi, zwłaszcza na początku. Potem dochodzi delikatna wanilia i trochę róży, ale nie jest to zapach z tych mocno słodkich. Ta owocowo waniliowa slodycz w moim odczuciu jest jakby delikatnie zmrożona.
Taki fajny , słodki, owocowo kwiatowy miks z waniliowym tłem pokryty warstewką świeżego szronu.
Zapach ciekawy, na pewno warty poznania ale ja osobiście nie kupiłabym go nikomu w ciemno, na prezent. Chociaż mnie, bardzo się podobają i nie jest to moja ostatnia flaszka.
Ewidentnie lubuję się w zapachach z maliną w składzie .
Znacie Armani Diamonds ?
Twórcą kompozycji zapachowej jest Thierry Wasser.
Nutami głowy są liczi i malina;
nutami serca są paczula, frezja, konwalia, cedr i róża;
nutami bazy są bursztyn, wanilia i wetyweria."
Perfumy zamknięte są w ślicznym, imitującym diament flakonie.
Gdybym nie trzymała perfum w garderobianej szafie z dumą ten flakon zdobiłby moją toaletkę.
Piękny, diamentowy flakon skrywa w sobie nie tuzinkowy zapach.
Wyczuwam przede wszystkim malinę i liczi, zwłaszcza na początku. Potem dochodzi delikatna wanilia i trochę róży, ale nie jest to zapach z tych mocno słodkich. Ta owocowo waniliowa slodycz w moim odczuciu jest jakby delikatnie zmrożona.
Taki fajny , słodki, owocowo kwiatowy miks z waniliowym tłem pokryty warstewką świeżego szronu.
Zapach ciekawy, na pewno warty poznania ale ja osobiście nie kupiłabym go nikomu w ciemno, na prezent. Chociaż mnie, bardzo się podobają i nie jest to moja ostatnia flaszka.
Ewidentnie lubuję się w zapachach z maliną w składzie .
Znacie Armani Diamonds ?
Powiem Ci że nie wąchałam go jeszcze i gdyby nie Ty, nie wiem czy bym go powąchała, bo jasna butelka sugerowała mi świeżaka,a ja kocham słodkości:) Liczi,malina? Chcę poznać! :D
OdpowiedzUsuńOj nie jest to świeżak,ale diamentowe cudo
UsuńPolecam powąchać
Flakonik śliczny, a zapach by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, flakon piekny
UsuńZapach na pewno jest piękny, widzę ulubione nuty zapachowe :)
OdpowiedzUsuńO tak, nie oczywisty ale piękny, powachaj koniecznie
UsuńMuszę obwąchać :D
OdpowiedzUsuńZapraszam 😁
UsuńMy relatives all the time say that I am wasting my time here at web, however I know I am getting familiarity all the time by reading such
OdpowiedzUsuńgood posts.
Stare czasy hehe
OdpowiedzUsuńPopatrzę na niego i obwącham przy następnej wizycie w perfumerii
OdpowiedzUsuńKurcze,kojarze ten zapach,kilka lat temu mi się podobal,musze go sobie przypomniec
OdpowiedzUsuńCudny flakon, ale zapachu nie znam
OdpowiedzUsuń