Chciałabym by udało mi się w tym roku co miesiąc wrzucać denko z miesiąca poprzedniego. Zaczynam więc od produktów, które wykończyłam w styczniu. Jak coś zużyję wrzucam do pudełka w łazience przeznaczonego na puste opakowania, pudełko jest nie wielkie więc szybko się zapełnia. Kiedy się zapełni,cykam fotkę i lądują w koszu a pudełko znów jest puste. Może w tym roku uda mi się systematycznie wrzucać denkowe posty.
W styczniu denko wyszło słabe, ale zawsze. Zużyłam pierwszą ukochaną wcierkę Banfi - spokojnie mam zapas (klik)😳. Kawowy enzymatyczny szampon Anwen, krem do stóp z Farmapol (klik) Care Forte.
Dwa peelingi do ciała Soraya - Plante oraz o dokładnie takim samym składzie Healthy Body Diet (klik) . Uwielbiam te peelingi, to moje odkrycie 2020. Zużyłam też maskę drożdżowa Agafii, mydło w piance z Lidla. Również Lidlowym żel pod prysznic aloesowy, żel miętowy Coffe Green oraz białe mydło do ciała Ziaja. Na koniec mocno średni , żeby nie powiedzieć słaby szampon peelingujacy Jantar.
Znacie coś z mojego denka ?
znam chyba tylko szampon od Jantar.
OdpowiedzUsuńCiekawe denko :) Jak już mówiłam te wcierki mnie kuszą, a peelingi z Sorayi bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tych kosmetyków , ale bardzo chętnie wypróbuję te wcierke do włosów:)
OdpowiedzUsuńPeeling soraya znalazł się także w moim denku :) Bardzo fajny produkt. Od dawna zastanawiam się nad przetestowaniu tego szamponu Anwen
OdpowiedzUsuńsuper denko :D Oj a chciałam się skusić na ten szampon od Jantar
OdpowiedzUsuńznam piankę Cien i szampon peelingujący Jantar :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zużycia, kusi mnie ta wcierka Banfi. :)
OdpowiedzUsuń