piątek, 12 marca 2021

Moje ulubione produkty do demakijażu

 Miałam w swoim życiu okresy , że nie wyszłam z domu bez makijażu. Szybkie wyjście nawet na dół z psem "bez tapety" nie było możliwe.  Potem malowałam się tylko do pracy i na imprezy. A od kiedy diametralnie zmieniłam swoją pielęgnację twarzy i jestem bardzo zadowolona z kondycji mojej skóry to makijaż na mojej skórze gości okazjonalnie. Serio, szkoda psuć jak jest dobrze. Maluje się więc tylko od święta czy na większe imprezy. Jeśli chodzi o produkty do demakijażu to gościło ich u mnie naprawdę wiele. Mleczka,olejki, płyny, płyny micelarne.. Na ten moment najbardziej lubię olejki.

Produkty do demakijażu tak jak i większość swoich kosmetyków kupuje najczęściej na Notino, mają ogromny wybór i konkurencyjne ceny.


Olejek do demakijażu używam jako pierwszy krok jeśli chodzi o oczyszczanie skóry. Nakładam na wacik jedno lub wielorazowy i zaczynam od oczu. Olejek radzi sobie nawet z mocnym makijażem oczu, bardzo szybko bez potrzeby zbytecznego pocierania. Po zmyciu makijażu olejkiem, myję twarz żelem jaki aktualnie mam w użyciu. Następnie tonik i dalsze kroki pielęgnacji. Zdarza mi się , że pielęgnację skóry muszę skrócić bo np jestem w trasie albo na wyjeździe, wtedy zamiast demakijażu olejkiem korzystam ze specjalnych chusteczek do tego przeznaczonych. Chusteczki do demakijażu są bardzo wygodne, choć na stałe wolę jednak olejki. 

Olejek sprawdzi się praktycznie przy skórze każdego rodzaju. Nie wysusza, nie podrażnia i świetnie zmywa nawet wodoodporny makijaż. Oprócz tego jego oleista forma jest dla mnie bardzo przyjemna w użyciu. Staram się wybierać te, jak najlepsze składowo. Zresztą tyczy się to całej mojej pielęgnacji twarzy. 

Ciekawa jestem jakich produktów Wy używacie do demakijażu i jak to u Was w zasadzie z makijażem jest, codziennie czy od święta?

9 komentarzy:

  1. Ja ciągle wracam do płynów micelarnych ; )
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też używałam miceli , w sumie czasem wciąż używam ale bardziej po żelu. W sensie najpierw olejek, potem jakieś myjadlo typu pianka czy żel,potem micel lub tonik..i reszta 😝

      Usuń
  2. Podziwiam,ja nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez makijażu

    OdpowiedzUsuń
  3. Najczęściej używam mleczka do demakijażu,jakoś tak z olejkami nie było mi nigdy po drodze. Może spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mleczek używałam baaardzo dawno, potem lubiłam się z micelami a teraz tylko olejki. Mam wrażenie że poza demakijazem dbają o skórę

      Usuń
  4. Wieczorem tylko oleje, ale takie do spłukiwania wodą. Potem delikatny żel. Rano -micel.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też jestem fanką olejowego demakijażu - używam gotowych mieszanek lub tworzę własne ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja maluję się od czasu do czasu, ale na pewno nie robię tego codziennie :D Lubię micele i olejki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń