sobota, 9 kwietnia 2022

Purebeauty Spring's Calling

 Hejo, kolejne wspaniałe pudełko Pure Beauty wpadło w moje łapki 🥰 W mojej ocenie jest chyba nawet lepsze od poprzedniego 🥰.  Najnowsze pudełko nosi nazwę Spring's Calling, jego kolorystyka jest bardzo wiosenna , a samo pudełko świetnie sprawdza się do przechowywania różnych rzeczy czy zapakowania do niego prezentu .

Już Wam prezentuje co znalazłam w pudełku ❤️. 

Pierwsza rzecz z pudełka, jest nie do końca kosmetyczna. Ucieszy jednak nie jedna Panią domu, bo to przecież jeszcze nie starość kiedy cieszy Cię przetestowanie fajnego płynu do prania 😂 a właśnie taki jest płyn marki Zielko.



 Pachnie soczyście i owocowo ma też świetny skład. Z miłą chęcią zużyje butelkę i liczę, że przekona mnie do siebie na tyle , że jeszcze do niego wrócę. Zachęca mnie do tego wyraźny napis na opakowaniu głoszący " 98,8 % składników pochodzenia naturalnego ".  Cena regularna płynu to 24,99zl za litrową butelkę.

Kolejny produkt, który był luzem bo także nie zmieścił się do pudełka to naturalny żel pod prysznic dla dzieciaków Kids Fun



Żel znajduje się w gładkiej, niebieskiej butelce do której dołączone są naklejki i najmłodsi mogą tą butelkę sami przyozdobić. Ciekawy pomysł #kidsfun , z tyłu butelki znajdują się oczywiście różne ważne informacje ale przód jest cały wolny aby dzieci mogły go ozdobić dołączonymi naklejkami. Cena żelu to 19,99zl.

Te dwa produkty były luzem, nie zmieściły się do boxa. 
Już Wam pokaże , co zatem kryło się bezpośrednio w pudełku.

Zacznę od produktów , które od razu zaczęłam używać. Pierwszy z nich to ujędrniąjace masło do ciała Bielenda Vegan Friendly o zapachu pomarańczy z witaminą C . 


Masło ma za zadanie nawilżyć, zregenerować i uelastycznić naszą skórę. Już Wam powiem, że konsystencja jest świetna i zapach też mnie urzekł. Nie długo możecie spodziewać się recenzji. Masło kosztuje 16,99zl.

Drugi produkt to odżywka do włosów domykająca łuskę włosa marki Only Bio



Firmę znam już bardzo dobrze , używam i lubię sporo ich produktów. Odżywka domykająca łuskę włosa polecana jest do stosowania po koloryzacji, zawiera obniżone pH i polecana jest dla włosów o każdej porowatości. Cena odżywki to 22,99zl. 

Kolejna rzecz , która mnie bardzo zaciekawiła to wzmacniający lotion do włosów Be Natural by Cece Cosmetics




Jak wiecie lubuję się we wszelkiego rodzaju wcierkach, więc chętnie przetestuję także i tą. Zwłaszcza , że ma pobudzić włosy do wzrostu a w składzie ma 99% składników pochodzenia naturalnego. Dodatkowo nie znam produktów tej marki, a to mnie zawsze zachęca do testów.
Wzmacniający lotion kosztuje 29,99zl.

Lecąc dalej , mamy tu krem do twarzy z jakiejś nowej,nie znanej mi dotąd serii Sylveco Wow.



 Dedykowana jest co prawda skórze młodej z niedoskonałościami, ale skład jest tak ładny , że oddałam go mamie. Mimo, że jest już po 50tce na jej skórze zdarzają się niedoskonałości częściej niż zmarszczki a ten krem je uspakaja i przyśpiesza ich gojenie. Krem kosztuje 32zl.

Kolejny krem z pudełka jest firmy Dermedic Angio korygujący zaczerwienienia .


Jest to jedyny produkt z całego pudełka , który nie przyda się żadnemu z domowników. Żadna z nas nie ma skóry naczyniowej ani wrażliwej, więc poszukam mu nowego domu wśród znajomych. Krem Dermedic kosztuje 49zl. 


Kolejny produkt to miniatura ekspresowej odżywki do włosów Gliss Kur.


Odżywki w sprayu tej marki znam od dawna, jeszcze zanim zaczęłam blogować używałam po myciu aby ułatwić rozczesywanie. Nie wielka pojemność będzie idealna na jakiś wyjazd.
Odżywka ma pojemność 50ml i kosztuje 8,49zl.

Soraya Ideal Beauty body make up czyli podkład do ciała. Nie miałam jeszcze okazji używać tego typu produktów. Sądzę , że może działać na zasadzie rajstop w kremie czy sprayu.
Tubka o pojemności 30ml kosztuje 7,49zl.


Jest i Tołpa, czyli polska marka która bardzo lubię. 
Tołpa dermo face sebio max efekt, maska - peeling Gommage ze srebrem . 
To jest zastygającą, bez drobinkowa maseczka w formie peelingu gommage.
Szczerze mówiąc jestem jej bardzo ciekawa, lubię wszelakie oczyszczające maseczki, te w saszetkach chętniej zabieram na wyjazdy. 
Ta kosztuje 9,99zl za 8ml. 


 Mamy tu jeszcze 7ml miniaturę serum na noc nie znanej mi marki Germaine de Capuccini


Serum zawiera w swoim składzie aż 22 składniki aktywne. Ma działanie wzmacniające, przeciwzapalne i łagodzące , nadaje się do każdego rodzaju skóry. Chętnie zabiorę go ze sobą na tygodniowy wypad na Pomorze i sprawdzę jak się u mnie sprawdzi . 
W boxie jest miniaturka o pojemności 7ml więc nie taka znów mała a pełen wymiar to 50ml i kosztuje aż 485zl. 


Krem z filtrem to must have każdej urodomaniaczki i mam nadzieję , że nie tylko .  Na co dzień stosuję niższe filtry bo spf 20 ale na plażę przyda się coś mocniejszego. 


Idealnie więc , w pudełku znalazłam 2 małe tubki po 3ml pojemności Bariesun przeciwsłoneczny krem tonujący Uriage . Również je chętnie zabiorę ze sobą na wypad .


Nie mogło zabraknąć kosmetyków kolorowych. 
Golden Rose My Matte Lip INK matowa pomadka do ust jest delikatna, płynna, wegańska i zapewnia doskonałe krycie.


Nie miałam okazji jeszcze używać pomadek z tej serii , ale matowe pomadki to te których używam najczęściej, więc chętnie przetestuję i tą. 5ml/24,99zl

Słynny multifunkcyjny korektor Maybelline instant anti-age Erasero o średnim kryciu, to kolejny produkt z pudełka , którego jestem bardzo ciekawa.


Widziałam go już na nie jednym blogu, ale sama nie miałam okazji testować. 
Jego cena regularna to aż 51,99zl , chętnie sprawdzę czy w moim odczuciu będzie warty aż tyle.


Na sam koniec Silcatil płatki złuszczające na pięty , które są nasączone formułą aktywną w skład , której wchodzą trzy hydrokwasy. 
Dzięki ich silnym właściwościom skutecznie złuszczają martwy naskórek, zrogowacenia, odciski i zgrubienia. Używałam kiedyś skarpet złuszczających do stóp i byłam z nich bardzo zadowolona, chętnie więc wypróbuje i te płatki na pięty.


Zbliża się wielkimi krokami lato , więc jeszcze bardziej należy dbać o stopy . Cena regularna płatków to 19,99 za parę.

W pudełku , poza kosmetykami znajdowały się karty Kosmopedii czyli garść informacji o składnikach aktywnych. Kosmopedia to mobilna 
encyklopedia składników aktywnych.


Podsumowując cały box wypadł w mojej ocenie rewelacyjnie. Znalazłam w nim wiele pełnowymiarowych produktów, które chętnie 
przetestuję, żadnego z nich wcześniej nie miałam. Grafika samego boxa jest przepiękna, bardzo wiosenna. Wartość produktów zdecydowanie przekroczyła cenę boxa. Jestem bardzo zadowolona.


Co sądzicie o tym boxie?
 Co Was najbardziej ciekawi?


6 komentarzy:

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń