Jedziemy dalej z systematycznym denkiem, to już szóste w tym roku. Jak narazie udaje mi się , zamieszczać je co miesiąc - duma milion 😁. Udaje mi się też wrzucać 2 do 3 postów w tygodniu, wprawdzie robię to tak , że w wolnym czasie pisze więcej, na zapas ale przynajmniej jakoś ogarniam 😁.
Tak wygląda denko czerwcowe.
Jeden z ulubionych dezodorantow w spray od Garnier, poniżej będzie jeszcze jeden bo pierwszy zużyłam na początku miesiąca a drugi na końcu.
Dwa olejki do twarzy od nacomi - macadamia oraz migdałowy. Robiłam z nimi mix dla męża do olejowania brody, sobie do włosów i czasem do twarzy - zanim odkryłam ideał od ministerstwa dobrego mydła.
Mocno przeciętny szampon arbuzowy Garnier Fructis. Męczyliśmy go bardzo.
I dla kontrastu bardzo fajny szampon Isana.
Odżywka emolientowa Joanna Pehology, bardzo fajna, używałam na zmianę z proteinowa i humektantowa.
Boska galaretka oczyszczająca Soraya Just Glow - pachnie jak Tołpa 3 enzymy 🔥, nie długo o niej napiszę bo bardzo się polubiliśmy.
Krem do twarzy oraz serum marki Chantarelle o których pisałam tutaj. Mega wydajne produkty.
Kolejna odżywka z serii Pehology od Joanny. Drugi dezodorant Garnier i mydło Dove.
Po latach wróciłam do ich kostek myjących, już zapomniałam jak bardzo je lubię.
W czerwcu udało mi się zdejmować 12 produktów. Dużo, nie dużo 🤷 kupiłam też - zakupy kosmetyczne pierwsze od bardzo dawna - kilka produktów marki Yope na Vinted w bardzo fajnych cenach. Nie znam nic od nich, sto lat temu miałam balsam do ciała ale jak wiecie nie lubię balsamów 😂
Jako , że obecnie walczę z mocno przetłuszczającym się skalpem , szukam idealnego szamponu , który pozwoli mi myć włosy co drugi dzień. Skusiłam się ,więc na dwa z Yope - drzewo oliwne oraz Balance My Hair. Z serii My Hair wzięłam też dwie odżywki do włosów proteinową i humektantową . Do tego żel pod prysznic bez i wanilia, krem do rąk mandarynka z maliną i krem do stóp, który nie załapał się na zdjęcie bo jest w sypialni.
Znacie coś z mojego denka lub mini nowości?
fajne zużycie ;)
OdpowiedzUsuńOj ja już dawno nie używałam kostek dove ale możne znowu się skusze ❤️
OdpowiedzUsuńW sumie nie znam dezodorantów Garnier, ja się ostatnio bardzo polubiłam z dezodorantami Dove
OdpowiedzUsuńTeż kończę galaretkę Soraya :)
OdpowiedzUsuń