Cóż,uwielbiam peelingi.
Cukrowe.
Nie cierpię tłustej powłoki jakie zostawiają wypełnione olejkami peelingi.
Więc po jaką cholerę w ogóle otwierałam ten peeling?
Balea
Totes Meer Salz Ol-Peeling Lemongras Duft
Peeling z soli morskiej
gdzieś tam wyczytane o peelingu:
Peeling z soli morskiej Balea bogaty jest w odżywczy olej z oliwek, olej jojoba,olej słonecznikowy i kofeinę. Peeling poprawia elastyczność skóry i wygładza ją.
Produkt wegański.
Skład: Maris Sal, Helianthus Annus Seed Oil, Olea Europea Fruit Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Parfum, Aqua, Cafeine, Magnesium Carbonate, Urea, Zinc Oxide, Tocopherol, Linalool, CI 42092.
Moja opinia:
Powinna być negatywna i pierwsze co powinno ją przekreślić to mega zawartość olejków , zostawiających na skórze tłusty film.
Nawet na zdjęciach widać ,że drobinki aż topią się w tłustych olejach.
Ale od początku :)
Peeling ślicznie pachnie, dla mojego nosa to mieszanka aloesu,mango i ogórka.
Tak świeżo i letnio.
Ma bardzo ostre drobinki , dzięki czemu super peelinguje i ściera martwy naskórek.
Oleje..ach te oleje.
O dziwo, tłusty film czy raczej w tym wypadku, fajna nawilżająca powłoczka,
kompletnie mi nie przeszkadza.
Może przez to , że używam tego peelingu w lecie, kiedy moja skóra po opalaniu jest bardzo wysuszona i wręcz błaga o nawilżenie.
Po zastosowaniu tego peelingu skóra jest wyraźnie miększa i nawilżona,podoba mi się ten efekt.
Minus solnego peelingu?
Uwaga na skórę po depilacji czy z rozdrapanymi rankami po ukąszeniach komarów :) nie od dziś wiadomo,że ran solą się nie posypuje.
Generalnie , co dziwne jestem na tak.
Peeling bardzo mi spasował, choć pierwszy raz nakładałam go z obrzydzeniem widząc oleje które wsmarowywałam w ciało razem z drobinami :)
Brzmi zachęcająco, też mam teraz trochę wysuszoną skórę po wakacjach to dla mnie pewnie również teraz by się nadał :)
OdpowiedzUsuńAh, ciekawi mnie ten zapach!
OdpowiedzUsuńfany aczkolwiek nie chcialoby mi sie myc po nim wanny;)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie, lubię Balea i ic peelingi, róznej mocy
OdpowiedzUsuńCzyli wychodzi na to, że "nigdy nie mów nigdy" :D
OdpowiedzUsuńChyba wolę trochę bardziej suche peelingi :)
OdpowiedzUsuńMam go w zapasach, ale musi zaczekać trochę... ran na mnie bardzo dużo, czuję, że źle by się to skończyło:-D
OdpowiedzUsuń