czwartek, 13 sierpnia 2015

Solny peeling od Balea

Cóż,uwielbiam peelingi. 
Cukrowe.
Nie cierpię tłustej powłoki jakie zostawiają wypełnione olejkami peelingi.
Więc po jaką cholerę w ogóle otwierałam ten peeling?




Balea 
Totes Meer Salz Ol-Peeling Lemongras Duft
Peeling z soli morskiej

gdzieś tam wyczytane o peelingu:

Peeling z soli morskiej Balea bogaty jest w odżywczy olej z oliwek, olej jojoba,olej słonecznikowy i kofeinę. Peeling poprawia elastyczność skóry i wygładza ją.
Produkt wegański. 

Skład: Maris Sal, Helianthus Annus Seed Oil, Olea Europea Fruit Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Parfum, Aqua, Cafeine, Magnesium Carbonate, Urea, Zinc Oxide, Tocopherol, Linalool, CI 42092.


Moja opinia:
Powinna być negatywna i pierwsze co powinno ją przekreślić to mega zawartość olejków , zostawiających na skórze tłusty film.
Nawet na zdjęciach widać ,że drobinki aż topią się w tłustych olejach.


Ale od początku :)
Peeling ślicznie pachnie, dla mojego nosa to mieszanka aloesu,mango i ogórka.
Tak świeżo i letnio.
Ma bardzo ostre drobinki , dzięki czemu super peelinguje i ściera martwy naskórek.


Oleje..ach te oleje.
O dziwo, tłusty film czy raczej w tym wypadku, fajna nawilżająca powłoczka,
kompletnie mi nie przeszkadza.
Może przez to , że używam tego peelingu w lecie, kiedy moja skóra po opalaniu jest bardzo wysuszona i wręcz błaga o nawilżenie.
Po zastosowaniu tego peelingu skóra jest wyraźnie miększa i nawilżona,podoba mi się ten efekt.
Minus solnego peelingu?
Uwaga na skórę po depilacji czy z rozdrapanymi rankami po ukąszeniach komarów :) nie od dziś wiadomo,że ran solą się nie posypuje.

Generalnie , co dziwne jestem na tak.
Peeling bardzo mi spasował, choć pierwszy raz nakładałam go z obrzydzeniem widząc oleje które wsmarowywałam w ciało razem z drobinami :)



7 komentarzy:

  1. Brzmi zachęcająco, też mam teraz trochę wysuszoną skórę po wakacjach to dla mnie pewnie również teraz by się nadał :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fany aczkolwiek nie chcialoby mi sie myc po nim wanny;)

    OdpowiedzUsuń
  3. brzmi ciekawie, lubię Balea i ic peelingi, róznej mocy

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli wychodzi na to, że "nigdy nie mów nigdy" :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba wolę trochę bardziej suche peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam go w zapasach, ale musi zaczekać trochę... ran na mnie bardzo dużo, czuję, że źle by się to skończyło:-D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń