Dlaczego ten zapach musi się TAK nazywać i mieć akurat taką etykietkę?
Jakby nie etykieta już dawno miałabym go w świecy, a tak to czekam aż będzie zapachem miesiąca i kupię go taniej, bo ona mnie nie zachęca do wydania ponad 100zł za dużą świecę :(
"Świeczka (Coloured Daylight) marki Kringle Candle o typowo męskim i elegancki zapachu łączącym w sobie aromaty cytrusów, kwiatów, drzewa egzotycznego oraz piżma. Po pewnym czasie wyczuwalne są także delikatne nuty wanilii i nasion tonki."
Jedyny męski zapach, który mój nos nie tyle co toleruje , co uwielbia i prędzej czy później trafi do mnie w dużej świecy.
Na pewno Grey jest zapachem męskim, wyczuwam w nim sporo piżma, kojarzy mi się z zadbanym mężczyzną używającym ekskluzywnych perfum.
Poza piżmem mój nos wyczuwa cytrusowe nuty co razem składa się w bardzo przyjemną kompozycję.
Znacie Grey'a?
Przy okazji przychodzę do Was z wynikami konkursu urodzinowego 😄
Not too serious blog !
Gratuluję i czekam na meila do soboty do 24:00 z adresem :)
kosmetyczneszalenstwo@interia,pl
Kto nie wygrał, niech się nie martwi, szykuję kolejny konkurs.
Buziaki :*
Jestem ciekawa tych zapachów, nigdy jeszcze ich nie miałam.
OdpowiedzUsuńGratki dla wygranej osoby.
Zapraszam w wolniej chwili na mojego bloga na rozdanie kosmetyczne :)
Zainteresowałaś mnie tym zapachem. Chętnie bym powąchała ;D
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyni :))
Byłam tak blisko :)
OdpowiedzUsuńGratuluje. Ja na pewno kupie tylko wosk greya
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze że też mnie nie zachęcało nigdy opakowanie do kupna ;D hehe
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni :*
Gratulacje
OdpowiedzUsuńGratuluję ;)
OdpowiedzUsuńGrey... bleeee :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Gratulejszyn :)
OdpowiedzUsuńSama chciałabym mieć taki zapach :)
OdpowiedzUsuńGratuluje
Mam świecę Grey i zapach jest obłędny i bardzo mocny.
OdpowiedzUsuńGratuluję !
Grey to jeden z moich najulubieńszych zapachów Kringle. No cóż poradzić, mimo że fanką lektury nie jestem to nazwa, etykieta i zapach po prostu działają na wyobraźnię :D
OdpowiedzUsuńJakoś Grey źle mi się kojarzy...
OdpowiedzUsuńMiałam jeden wosk Kringle i bardzo polubiłam firmę od pierwszego palenia :)
OdpowiedzUsuńo, przynajmniej byłam na liście;]
OdpowiedzUsuńCena świecy jest powalająca, my też czekalibyśmy na promocję...
OdpowiedzUsuńGratulację :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ;) Byłam niedaleko :P
OdpowiedzUsuńWow! Dziękuje :)) A greya jeszcze nie wąchałam :P i faktycznie etykieta i nazwa nie jest zachęcająca :P
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńTak niewiele brakło :(
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej!
Gratki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię woski Kringle, a Grey mi się podobał ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawego tego Grey'a, bo piżmo w woskach uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńZapachów jeszcze nie miałam, ale Grey mnie bardzo ciekawi, lubię takie nuty :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej :)
Brzmi nieźle, ale nie wiem czy go kupię :P
OdpowiedzUsuń