Hej miśki 😋
Słowem wstępu napomknę , że w sobotę bladym świtem wybieramy się w góry stołowe 😉 Kudowa Zdrój czeka 😛 wprawdzie tylko 2 noce i 3 pełne dni, ale myślę , że znajdę chwilę by wstąpić do czeskiego DM pomiędzy zwiedzaniem szlaków. Oczywiście, ponieważ jadę za dwa dni to od wczoraj mnie boli ucho, katuję się kroplami i mam nadzieje, że przejdzie.. nie chce mi się później szukać w Kudowej pogotowia.
Ale, ale dziś miało być o moim ostatnim odkryciu.
Jak obserwujecie mojego bloga od jakiś czas to wiecie, że mam bzika na punkcie kosmetyków w postaci pianek.
Mydła w piance goszczą u mnie od kilku lat i jak tylko widzę coś pod postacią pianki od razu wpada do koszyka.
Dove wypuściło całkiem nie dawno pianki do mycia ciała, czyli coś jak żel pod prysznic tylko w postaci niebiańsko lekkiej, pięknie pachnącej pianki.
Pianki dostępne są w 3 wersjach zapachowych
Pear & Aloe Vera
Pisatachio & Magnolia
Deeply Nourishing
Na pierwszy ogień, czyli na urlop z którego wróciłam 3 tygodnie temu 😥 poszła do testów pianka o zapachu gruszki z aloesem.
Jeśli jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdziła , zapraszam do dalszej części postu.
Moja opinia:
Śliczny, orzeźwiający i słodki owocowy zapach, który zostaje na skórze jeszcze chwilę po kąpieli.
Konsystencja kremowa, puszysta, lekka i mega przyjemna w użytkowaniu.
Rewelacyjnie się rozprowadza na ciele , umilając i uprzyjemniając prysznic.
Bardzo dobrze się spłukuje co w przypadku kosmetyków urlopowych, ma dla mnie spore znaczenie.
Po użyciu zostawia skórę bardzo miłą w dotyku, miękką i pachnącą.
Także oprócz dobrego oczyszczania, świetnej konsystencji i fajnego zapachu dodatkowo pielęgnują nasze ciało.
Wydajność wcale nie zła, wystarczyła na 2 tygodnie urlopu dla 5 osób i jeszcze jej trochę zostało.
Na najbliższy 3 dniowy wypad za miasto zabieram wersję klasyczną, uwielbiam zapach kostek myjących Dove a ona właśnie tak pachnie.
Dla nie których z Was znaczenie może mieć fakt, że pianki nie zawierają parabenów, SLS i SLES.
Pianki Dove do mycia ciała to moje tegoroczne wakacyjne odkrycie. Na pewno zagoszczą u mnie na dłużej.
Cena regularna to 19.90 np w rossmanie, ale pewnie często będą promocje.
Lubicie kosmetyki w formie pianki?
Znacie pianki pod prysznic Dove?
pianki, pianki :) uwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńCzyli tak jak ja :)
UsuńTeż je bardzo polubiłam. Ciekawe, czy pojawią się inne wersje zapachowe.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa..🤔
UsuńPianek z Dove nie próbowałam, ale te z Nivea przypadły mi do gustu
OdpowiedzUsuńZ nivea jeszcze nie próbowałam, choć w zapasach jest 😂
UsuńFajnie się zapowiadają, ja osobiście teraz nie używam Dove. Kiedyś miałam na wszystkie żele uczulenie, moze czas spróbować, bo tradycyjnych zapach Dove lubię.
OdpowiedzUsuńOoo jeszcze nie spotkalam się z uczuleniem na dove 🤔
Usuńuwielbiam te pianki szczególnie wersje pistacjową.
OdpowiedzUsuńPistacjowa pewnie jako ostatnia pojdzie u mnie w ruch 😀
UsuńCiekawią mnie te pianki :)
OdpowiedzUsuńFajne są,warto wypróbować
UsuńGruszkowy zapach mnie ciekawi :D
OdpowiedzUsuńFajnu, taki słodko świeży
UsuńJa kocham produkty piankowe więc pewnie prędzej czy później i tak wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJeśli jak ja lubisz pianki to nie pożałujesz 😀
UsuńPrzyda się taka pianka czasem jako urozmaicenie :)
OdpowiedzUsuńTo fakt 🙂
UsuńLubię kosmetyki Dove :)
OdpowiedzUsuńJa również
UsuńBardzo polecam te pianki, są na prawdę genialne! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
My blog(Click)♥
To mamy o nich takie samo zdanie 😁
UsuńCiekawi mnie wersją z gruszką :)
OdpowiedzUsuńSą super ale dla mnie niewydajne i za drogie :)
OdpowiedzUsuńhm, na promocji kosztują w R. 12,90 :) nie wydajne czyli na ile wystarczyła Ci pianka ? Ja znów nie lubię zbyt długo mieć jednego myjadła pod prysznicem, więc miesiąc jest dla mnie wystarczający..liczę miesiąc bo skoro 5 osób korzystało w 2 tyg urlop to w domu bedzie minimum miesiąc..
UsuńUwielbiam klasyczne żele Dove, więc pewnie i pianki bym polubiła :)
OdpowiedzUsuńmoże na promce w w ross kupie
OdpowiedzUsuńTakże bardzo lubię kosmetyki w formie pianek ,choć tej marki dove jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuń