Ograniczam się, serio . W marcu nabyłam same niezbędne rzeczy i to korzystając jak zawsze z najlepszych promocji. W końcu moje motto brzmi " Bez promocji nie kupuję " 😜.
W Rossmanie miałam odpuścić a koniec końców byłam dwa razy, raz z myślą o sobie a raz o mężu.
Lubię maski Garnier Food bananową już zużyłam , więc kupiłam wszystkie 3 , które były dostępne a do tego szampon z Himalaya przeciw wypadaniu włosów.
Skorzystałam także z 50% obniżki w Lidlu na kosmetyki Cien Food for Skin.
Są to kosmetyki produkowane przez Torf Corporation specjalnie dla Lidla.
No i na sam koniec zapachy. Wiosna w końcu przyszła, trzeba było co nie co uzupełnić.
Skusiłam się na zamówienie w Elnino. Skorzystałam do tego z kodu na -10zł ! 😉 (najnowsze kody zawsze po prawej stronie , w pasku bocznym bloga)
Skusiłam się na Kenzo L'eau 100ml, wzięłam tester, bo poza tym , że nie ma zatyczki i jest tańszy o jakieś 50zł nie różni się niczym. (KLIK)
Roberto Cavalli Paradiso Azurro, poznałam rok temu i w tamtym roku wykończyłam cały flakon. (KLIK)
Dwa zapachy totalnie w ciemno, ale i za grosze bo każdy z nich kosztował niespełna 10zł.
Ten czerwony to Cafe Intenso , niesamowicie podobny do Amor Amor od Cacharel. (KLIK)
Aaaa i dostałam jeszcze cudowny pachnący zestaw prosto od Avon Polska.
Encanto Irresistible , który pokazywałam Wam na Instagramie.
W skład zestawu wchodzi woda toaletowa, mgiełka, balsam,olejek i krem do rąk perfumowane oraz coś co już dawno za mną chodziło.
Czyli kwarcowy roller, który w ostatnich dniach umila mi poranki.
Także w marcu przybyły mi 24 kosmetyki, zdenkowałam troszkę mniej o czym niebawem. Ale i tak niezły bilans.
Znacie coś z moich nowości?
świetne nowości, ja ostatnio mało kosmetyków kupuję. ale jeśli to już robię to też na promocji
OdpowiedzUsuńno wiadomo, bez promocji się nie opłaca :D
UsuńMi się tak chce perfum że zwariuję,muszę coś odłożyć i kupić :D
OdpowiedzUsuńco to będzie tym razem? :)
Usuńjeśli znasz i lubisz Amor Amor to na pewno, dla mnie są bardzo podobne
OdpowiedzUsuńmaski z garniera wydają mi się abrdzo ciekawe :D
OdpowiedzUsuńMiałam maskę Hair Food z Goji. :)
OdpowiedzUsuńsporo tego :D
OdpowiedzUsuńZnam jedynie maski z Garniera :) Ten roller masażer chodzi za mną :) Miłego testowania!
OdpowiedzUsuńTeż w marcu kupiłam maski z Garniera a dokładnie bananową i goji :)
OdpowiedzUsuńNo trochę się tego u Ciebie pojawiło, ale katastrofy nie ma - nie zasypałaś się górą kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńSkąd to znam, ja również bez promocji nie kupuję ;)
OdpowiedzUsuńSporo nowości :) Tez lubie promocje :)
OdpowiedzUsuń