Hejo staram się systematycznie wrzucać do pudełka puste opakowania po kosmetykach, dopiero gdy uzbiera się kilka robię im zdjęcie i wyrzucam. Dawno nie było u mnie postu z denkiem, oto więc i on. Tak w sam raz na początek roku, wrzucę to z czym pożegnałam się przed końcem tego starego.
Jak widzicie moje denko to sama pielegacja. Nie skłamię mówiąc, że maluję się tylko od święta, więc nie mam pojęcia kiedy coś kolorowego mi się skończy.
Zdenkowalam w ostatnich tygodniach 4 (!) cudowne peelingi do ciała Soraya, o których już Wam pisałam Tutaj.
Maski do włosów sztuk 3 - Aloes Garnier (klik), Wax Lbiotica oraz Eveline Aroma Coffe .
Chyba już moje ostatnie z zapachów mydło w piance Bath Body Works (klik) , wciąż kocham tak samo , ale to tylko mydło więc kupuje teraz kilka razy tańsze piankowe z Lidla.
Dwa kosmetyki z Tołpa też dobiły dna, tym razem to świetny tonik-serum (klik) oraz mini żel do twarzy z tej samej serii. Cudowne serum z witaminą C od Liqpharm (już kolejne mam w zapasie) (klik).
Zostając przy pielęgnacji twarzy, zużyłam też super produkt jakim był aktywator blasku od firmy Avon ,możecie o nim więcej poczytać tutaj.
Cellabic Ismena serum rewitalizujace też dobiło dna.
O peelingu Farmona i masce Wax pisałam wyżej. Skończył też mi się szampon z profesjonalej , fryzjerskiej serii Loreal do włosów wypadających.
Żele Yves Rocher wykończyłam dwa, o zapachu kawy (uwielbiam) oraz grejpfrut z rozmarynem
( cudownie pobudza). Skończyłam też iście latem pachnący żel firmy Balea.
Garnier Mineral, całkiem przyjemny ale bez szału. Pasta myjąca z glinka od bielendy, więcej o niej znów tutaj.
Uzdrovisco i krem całodniowy - bardzo lubię kosmetyki tej marki. Oraz dwa oleje macadamia i tamanu. Skończyłam też maskę do skóry głowy Naturalnie.
Mydło czemu w denku jest jedno zdjęcie to nie wiem, jak zużywamy ostatnio hektolitry 😂. Puder do twarzy Face Boom - spodziewałam się czegoś lepszego. Wcierka od Mariona i olej rycynowy, oczywiście do włosów. Ostatnie już serum do twarzy Bielenda,bardzo fajne choć nie pozorne.
Znacie coś z mojego denka ?
Postaram się w Nowym Roku wrócić do co miesięcznych spowiedzi że zużytych kosmetyków 🤷.
Spore zużycia :)
OdpowiedzUsuńSzampon Loreal do włosów wypadających jakiś czas temu miałam, muszę do niego powrócić.
Serum z witaminą C od Liqpharm - uwielbiam! :)
Ja mam jeszcze w zapasach 🤦
UsuńGratylacje zużyć :D ja musze sie zabrac do takiegonprojektu denko
OdpowiedzUsuńPomaga mi to ogarnąć przy okazji ulubieńców 🤗
UsuńJa bardzo lubiłam maskę Wax ale do włosów blond. Super się sprawdzała na mocno zniszczone włosy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oooo, dużo kosmetyków zużyłaś :D Muszę ogarnąć zużycia z listopada i grudnia i się wziąć za to nie mogę :o
OdpowiedzUsuńświetne denko ;)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam ten peeling z Soraya Plante :)
OdpowiedzUsuńJa także, używam go do całego ciała,zdarza się także i do twarzy. Super jest
UsuńWow! Ile się tego uzbierało ;)
OdpowiedzUsuńŁadne denko, czekam na kolejne :D Też uwielbiam peelingi Soraya Plante :)
OdpowiedzUsuńSoraya pobiły nawet moje ukochane peelingi z organic shop
UsuńŚwietne zużycia. Znam żel Balea i muszę przyznać, że jestem zakochana w tym zapachu. :)
OdpowiedzUsuńWow!!! Ile się tego nazbierało ;)
OdpowiedzUsuń