środa, 31 maja 2023

Bioelixire kuracja gęste włosy

 Na kwietniowym spotkaniu blogerek dostałam w ramach prezentu zestaw do włosów od marki Bioelixire. Jest to konkretnie zestaw stymulujący wzrost włosów i hamujący ich wypadanie. Na jego widok aż zaświeciły mi się oczy. Pomimo, że już wiem, że za przerzedzenie moich włosów odpowiadają leki , które zażywam, to z uporem maniaka chwytam się wszelakich specyfików, które obiecują zredukowanie wypadania i wzmocnienia włosów.


"Seria „Gęste Włosy” Bioélixire to kompleksowa kuracja skutecznie hamująca wypadanie włosów i przyspieszająca ich porost. Obejmuje cztery produkty – suplement diety, szampon, odżywkę oraz wcierkę – których działanie doskonale się uzupełnia. Każdy z nich może też być stosowany samodzielnie jako wsparcie dla włosów, skóry głowy lub całego organizmu. Łysienie to bardzo powszechny problem – niezależnie od jego przyczyny można jednak z nim walczyć! Warto jednak postawić na niezawodne wsparcie. "



W zestawie mamy suplement - syrop wraz z dozownikiem do jego doustnej aplikacji.
W swoim składzie zawiera agrest indyjski, biotynę,cynk i L-cysteinę. Jego pojemność to 300ml a dzień a dawka to 7,5ml więc opakowanie wystarcza na 40 dni suplementacji.



Jest też oczywiście podstawa serii czyli szampon o pojemności 300ml. Jest wegański, bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy i włosy. 
Składniki aktywne zawarte w szamponie to algi morskie,kofeina, proteiny soi i biobambus.
Szampon stosuje jak inne, czyli rozrabiam z wodą. Nakładam na skórę głowy, masuje , spłukuje i wykonuje czynność ponownie z tym, że za drugim razem zostawiam pianę z szamponu na skórze głowy na 5min. 




Kolejna część zestawu to odżywka do włosów , także o pojemności 300ml. Jest to jedna z niewielu odżywek , którą nakładam zarówno na pasma włosów wczesując ją w nie jak i na skalp. Masuje skórę głowy i zostawiam ją na jakieś 8 minut. W swoim składzie zawiera takie składniki aktywne jak ekstrakty roślinne z arniki, rozmarynu, rukwi wodnej, pokrzywy białej i bluszczu a także witamina E, agrest indyjski, masło z orzechów shea i olej z pestek winogron.



Na samym końcu mamy 150ml wcierkę do włosów z atomizerem. Nakładam ją na podsuszone ręcznikiem włosy, nie mokre ale jeszcze lekko wilgotne, na skalp konkretnie. Wmasowuję chwilę i suszę włosy jak zawsze. Wcierka w swoim składzie zawiera kofeinę,sfiningainę, biotynę, ekstrakt z chmielu i agrest indyjski. 


Serie stosowałam miesiąc jako jedyne produkty w tym okresie do pielęgnacji włosów, żeby wydać realną opinię.
Co zauważyłam stosując tę produkty?
Na pewno włosów w odpływie jak i na szczotce pod koniec miesiąca jest mniej niż na jego początku .
W okolicach grzywki, czy czubka głowy pojawiło się sporo nowych baby hair, sterczących na wszystkie strony. Co poza tym, że wygląda śmiesznie ,bardzo mnie cieszy.
Szampon jest wydajny, dobrze się pieni i oczyszcza skórę głowy. Mam wrażenie , że także przedłuża świeżość z jednego dnia do dwóch.
Odżywka fajnie wygładza włosy, czasem stosowałam ja też na skalp i nie były przez to obciążone.
Wcierkę stosowałam po myciu 


 





2 komentarze:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tych produktach, przyjrzę się im bo też mam problem z wypadaniem włosów

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje włosy też żyją własnym życie, a raczej bardziej umierają niż żyją, muszę rzucić okiem na te produkty

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń