piątek, 24 grudnia 2021

Hebda peeling kawowo magnezowy

 Jako wielka fanka peelingów, cieszę się z każdego , który wpada w moje łapki. A najbardziej z takiego, którego jeszcze nie miałam. Miło jest odkrywać nowe peelingowe perełki a nawet poznawać buble - w ich przypadku wiem po prostu, aby więcej do nich nie wracać.

Hebda peeling kawowo-magnezowy


Kilka słów od producenta



Moja opinia
Zacznę od minusów bo właściwie jest on tylko jeden, mianowicie kawa. Nie przepadam za peelingami kawowymi bo brudzą prysznic a kiedy miałam wannę, brudziły wannę. Dlatego też porzuciłam używanie suchych kawowych peelingów. Drugi mniejszy minus to szklane opakowanie, zawsze boje się że spadnie na dno brodzika i rozwali albo brodzik albo opakowanie się stłucze. 



Czas na plusy, ten peeling jest bardziej wilgotny od suchych kawowych , lepiej mi się go nabiera i nie spada samoczynnie z ciała. Super ściera martwy naskórek, przyjemnie wykonując masaż. Super pachnie, to zapach mocnej kawy i korzennych przypraw 🥰. 
Skóra po jego użyciu jest bardzo miękka, gładka, elastyczna i nawilżona. Czyli mój wewnętrzny leniuch po peelingu tym o to przyjemniaczkiem musi umyć dokładnie kabinę prysznicową po kawie ale za to może odpuścić sobie balsamowanie ciała. Nie lubię się balsamować 😁 wolę myć kabinę 😁. 

Także podsumowując, jeśli lubicie peelingi kawowe i nie przeszkadzają Wam ich wszechobecne drobinki to peeling kawowo magnezowy będzie dla Was idealny. Zapach i właściwości ma świetne. Można by tylko pomyśleć o zmianie opakowania, bo to szkło pod prysznicem kiedy łapki są mokre, jest ryzykowne.


Znacie ten produkt od Hebdy?







3 komentarze:

  1. Nie znam tego produktu ale ma ciekawa konsystencję

    OdpowiedzUsuń
  2. Konsystencja fajna ale w sumie też denerwują mnie kawowe peelingu bo robią w koło syf

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń