Pokazywanie postów oznaczonych etykietą notino. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą notino. Pokaż wszystkie posty

sobota, 9 lutego 2019

Zapachowi ulubieńcy jesień zima

U mnie z zapachami jest tak, że mój nos toleruje nie które tylko latem a nie które tylko zimą.
Mam też zapachy uniwersalne, które jestem w stanie używać o każdej porze roku.
Jednak te z dzisiejszego posta, to moi jesienno zimowi towarzysze.

piątek, 1 lutego 2019

Versace Crystal Noir

Przeglądu perfumowej zawartości mojej szafy ciąg dalszy. Jest to zapach, który dostałam w prezencie, sama na pewno nie wpadła bym na to by je sobie kupić . Nie skusiłabym się też nawet o ich powąchanie w drogerii po przeczytaniu ich nut zapachowych. 
A jednak, czasem samo czytanie nut mnie zawodzi.

czwartek, 10 stycznia 2019

Avon Planet Spa Oriental Radiance seria z białą herbatą

Avon. Któż nie zna tej firmy z kosmetykami?
To co mnie z nią łączy to przede wszystkim sentymenty, przez całe liceum byłam konsultantką, a było to .. jakieś 15 lat temu! Wtedy namiętnie kupowałam kosmetyki tej firmy, przy okazji zamówień klientek zamawiałam sama dla siebie. Co tu się czarować, w sklepach był zdecydowanie mniejszy wybór produktów niż teraz a Avon zamawiałam co dwa tygodnie. W tamtych czasach asortyment i ceny w katalogu znałam na pamięć. Na pewno były wyższe niż teraz. Kiedy przestałam "dilować" ich produktami, zapomniałam na dobre kilka lat o firmie. Przypomniałam sobie o niej jakiś rok temu gdy trafiłam na ich produkty w perfumerii Notino . Co jakiś czas coś kupuję i wspomnienia niejako wracają.
Zawsze lubiłam ich żele pod prysznic Senses, ostatnio nawet zamówiłam i jestem w trakcie testów. Sprawdzam co i czy się zmieniło przez te naście lat.
Lubiłam też bardzo serię Planet Spa, chociaż wtedy na pewno te produkty zaliczały się raczej do droższej kategorii z katalogu.
Dziś wspomnę Wam pokrótce o serii z białą herbatą, którą aktualnie stosuję.





sobota, 5 stycznia 2019

Garnier Fructis Banana Hair Food

Mówiłam Wam już , że ja zawsze jestem z wszystkim do tyłu?
Owszem, obserwuję blogosferę i czytam recenzje wszystkich pojawiających się nowości ale ja sama kupuję je z reguły z pewnym opóźnieniem. 
Po co wszystkie mamy zasypywać Was recenzjami tych samych produktów, jak to ma miejsce w przypadku jakiś rzutów ambasadorskich kiedy wszyscy na hura muszą pisać to samo.
Jak wychodzi jakaś nowość muszę o niej trochę poczytać , przemyśleć 5 razy czy na pewno ją chcę zanim kupię.
Owszem, zdarzają się wyjątki jeśli akurat trafię do jakiegoś sklepu stacjonarnego ale raczej tego unikam.
Nie lubię tłumów w sklepach czy galeriach, zdecydowanie wolę zakupy przez internet.
Przyznać muszę, że na bananową maskę do włosów miałam ochotę już dawno, ale zawsze do wirtualnego koszyka wpadały inne rzeczy i finalnie o niej zapominałam.
Aż w końcu wpadła i w moje łapki.

Łączna liczba wyświetleń