Już chyba nie ma w blogosferze osoby , która nie słyszałaby o słynnej dość nowej paście od Ziaji.
Na początku jej nie chciałam, w końcu porzuciłam wszelkie peelingi mechaniczne na rzecz cudownego czarnego mydła.
Jednak jak Ania wspomniała , że w jej okolicach ta pasta + z tej samej serii krem na noc są za niespełna 12zł od razu poprosiłam o zakup.
Jak to mówi mój mąż, "jak coś jest na promocji to kupujesz a za darmo byś nie wzięła ":D
Co oczywiście jest nie prawdą bo co się tyczy kosmetyków to za darmo bym wzięła, na promocji bym wzięła a jak czegoś bardzo chcę to i za cenę regularną kupię-chociaż unikam tego :)
Ot, taki nałóg :)
Dzięki blogosferze i koleżankom z niej zaczerpniętych wiem, że nie jestem sama z tym nałogiem
i od razu mi lepiej. Wiem,też że tego się nie da leczyć a może się nie chce :D
Wracając do tematu dziś moja opinia na temat
Ziaja
oczyszczanie
skóry normalnej, tłustej i mieszanej
liście manuka
pasta do dogłębnego oczyszczania twarzy przeciw zaskórnikom
Pasta zamknięta jest w tubce o pojemności 75ml.
Opis producenta
Zawartość tubki ma biały kolor pełen niebieskich drobin.
Na początku konsystencja bardzo przypomniała mi ulubiony kiedyś
peeling U20 kiedy jednak nałożyłam po raz pierwszy na twarz i rozpoczęłam masaż Ziaja okazała się sporo mocniejsza :)
Nie mam wrażliwej skóry więc dla mnie to nie problem.
Pasta bardzo dobrze wygładza i oczyszcza skórę.
Super działa na moje znienawidzone rozszerzone pory na nosie :) a także brodzie.
Fajnie odświeża buźkę, podoba mi się.
Cena też rewelacyjna bo ok 10zł.
Coś czuję że to będzie mój drugi obowiązkowy kosmetyk do mycia twarzy niemal na równi z czarnym mydłem.
Problem na razie z dostępnością - firmowe salony Ziaji, drogerie Hebe i nie które apteki oraz oczywiście Internet.
Teraz mam dylemat co używać :) Na przemiennie więc raz pasta, raz
czarne mydło a raz
piankę.Wszystkie te produkty są szalenie wydajne więc raczej o niczym do twarzy w najbliższym czasie pisać nie będę do puki któryś z nich nie dobije dna :)
Używam też z tej serii kremu na noc z kwasem migdałowym ale tu potrzebuję więcej czasu do recenzji.
Znacie nową serię Ziaja Liście Manuka?