Od kiedy mam DM dwie wioski dalej (Myślenice) plus kilka ichniejeszych drogerii w Krakowie, kupowanie kosmetyków Balea nabrało sensu . Pamiętam, jakby to było wczoraj , jak 7 lat temu pojechałam w góry stołowe robiąc przy okazji nalot na czeski DM. Wróciłam do domu z dwiema reklamówkami zapasów. Teraz mogę jak człowiek wejść do tej drogerii po jeden czy dwa produkty do testów, i jeśli sprawdzą się to wrócić a jeśli nie to odpuścić. Miło.
Przy okazji marcowej wizyty w DM skusiłam się na dwa produkty do stóp. Skusił mnie krem, nadający się do masażu bo ten odbywa się u mnie codziennie od czasu złamania nogi. Jeśli jesteście ciekawe co myślę o tym duecie, zapraszam do wpisu .