Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tusz do rzęs. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tusz do rzęs. Pokaż wszystkie posty

piątek, 8 marca 2013

Eveline Big Volume Lash i moje pajęcze nóżki

Hej dziewczynki !
I gdzie ta wiosna ja się pytam ? Co narobiła mi smaka na słońce,które bezczelnie poświeciło jeden dzień i poszło w cholere?
A już się cieszyłam,że pogoda nam jutro dopisze..
Razem z IwonkąKasią (oraz moim bratem i Tż w ramach kierowców) wybieramy się jutro na spotkanie blogerek do Rzeszowa. Chłopaki robią za taksówkę a przy okazji pozwiedzają sobie :)

Liczyłyśmy co prawda na bardziej wiosenną pogodę , ale co tam. Mam nadzieję , że chociaż zabawa będzie udana.MUSI.

Dziś chciałam napisać Wam kilka słów na temat tusz do rzęs Eveline, który dostałam już jakiś czas temu od portalu Uroda i Zdrowie.

Eveline Big Volume Lash Professional Mascara 5d  False Definition
czyli po prostu pogrubiający tusz do rzęs




Opakowanie kojarzy mi się z tuszami Max Faxtor False Effect
takie grube i beczułkowate.



Sama szczoteczka nie kojarzy mi się z żadnym innym tuszem, z którym miałam do czynienia.


Dosyć dziwny krój, na początku nie bardzo wiedziałam jak w ogóle mam ją użyć i kulka mi przeszkadzała a porządnym makijażu:)

Jak już wspominałam , moje własne rzęsy są tragiczne. Jeśli wymaluję oczy a zapomnę o tuszu wyglądam jakbym była bez rzęs. Jakikolwiek więc tusz jest widoczny na moich oczach, jednak wiadomo,że im lepszy tym lepiej.
Do tuszu Eveline , przez tą szczoteczkę chyba, podchodziłam jak pies do jeża.
Wiem jedno, dużo lepiej mi się nim maluje po ok 2-3 tygodnie od otwarcia niż takim świeżym.

Ja jednak  wolę tusze 3 w 1 :) No niestety ale bardziej zależy mi na wydłużeniu niż na pogrubieniu rzęs.
Tusz po nałożeniu 1 warstwy fajnie rozczesuje i delikatnie pogrubia, przy 2 natomiast pogrubia mocniej ale lekko skleja i muszę się bawić w ich rozczesywanie.
Bardzo lubię silikonowe szczoteczki, ta może i jest trochę dziwna - przez tą kulkę z przodu ale da się przyzwyczaić. Fajne jest to , że "igiełki' na szczoteczce są różnej wielkości.

 
na górze bez tuszu a na dole z tuszem



a tu na górze z tuszem a na dole bez
Sorki za nie wyregulowane brwi :P

Tusz sam w sobie jako pogrubiający uważam , że jest spoko. Ja jednak go nie kupię ponieważ bardziej oczekuję wydłużenia rzęs.
Kosztuje ok 15zł
Macie jakiś godny polecenia wydłużający tusz?

środa, 18 lipca 2012

Raz są a raz ich niema... ;)

Mowa tu oczywiście o moich wspaniałych rzęsach,a raczej ich braku :)
Moje naturalne rzęsy są tragiczne - rzadkie, krótkie i dość proste.
Jak ich nie wymaluję to nie mam oczu :)
Na spotkaniu blogerek, o którym możecie przeczytać TU otrzymałam paczuszkę min od firmy Wibo. W środku znajdowały się lakiery do paznokci,brązerek,eyeliner,błyszczyk a także tusz do rzęs .
Właśnie o tym tuszu chciałam dziś naskrobać słów kilka...



Wibo Growing Lashes Stimulator Mascara - maskara wg producenta ma pogrubiać rzęsy a także stymulować ich wzrost. Co do stymulacji wzrostu się nie wypowiem, bo używałam masakry dopiero 4 razy.
Jestem natomiast bardzo zadowolona z efektu pogrubienia i wydłużenia rzęs.
Maskara nie skleja rzęs, ma ciekawą silikonową szczoteczkę. Wbrew pozorom bardzo fajnie nią się maluję, wcześniej nie cierpiałam silikonowych szczoteczek:)
Cena z tego co wiem, nie jest wysoka bo ok 10zł
Na zdjęciu możecie zobaczyć moje rzęsiska przed tuszem i po :)
Jak dla mnie daje fajny efekt na dzień.


Naprawdę jestem z niego zadowolona :)

Przy okazji postu o oczkach pochwalę się też nowym cieniem nr 213 :) z Golden Rose - również wpadł w moje łapki na spotkaniu blogerek.
Cień jest śliczny, wypiekany możliwość stosowania na mokro(po prawej stronie) i na sucho (po lewej)
oprócz tego jest w postaci jakby takiej mapki, więc kilka kolorów da się z niego wydobyć.
Strasznie mi się podoba , jest prześliczny.
Posiada sporo drobinek, ale nie takiego chamskiego brokatu, tylko delikatne rozświetlające drobinki.






Łączna liczba wyświetleń