Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pianka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pianka. Pokaż wszystkie posty

sobota, 23 listopada 2024

Himalaya detoksykująca pianka do mycia twarzy z aktywnym węglem

 Jak wiecie uwielbiam oczyszczające produkty do twarzy. Jestem posiadaczką skóry "grubej", mieszanej , w kierunku tłustej. Jedynie policzki bywają suche. Na "starość" jestem temu wdzięczna, gdyż jedyna wkurzająca mnie i widoczna zmarszczka znajduje się na czole 😅.  Nie mniej skóra ma dużą skłonność do przetłuszczania się oraz rozszerzonych porów, czego szczerze nienawidzę 😁. No ale coś za coś.

środa, 28 czerwca 2023

Yasumi Ryżowa pianka oczyszczająca do mycia twarzy

 Uwielbiam kosmetyki do mycia twarzy w formie pianek. To znaczy tak, ja ogólnie jestem fanka peelingów ale jeśli nie peeling to pianka. Czyli takie drugie miejsce. Do codziennego oczyszczania twarzy, najlepiej na dzień , właśnie pianka. Zawsze mam wiec jakąś w użyciu. Tym razem jest to pianka z Yasumi, którą dostałam na spotkaniu blogerek jeszcze w kwietniu. Musiała poczekać na swoją kolej 😁.

czwartek, 28 lipca 2022

Tołpa pianka oczyszczająca do mycia twarzy z kwasem fitowym

 Pierwszy mój ulubiony produkt z ostatniego pudełka Pure Beauty to kosmetyk firmy Tołpa.

Lubię produkty tej marki, większość nich się u mnie dobrze sprawdza a jak jest u Was?

Kosmetyki w formie pianki , od dobrych kilku lat plasują się na podium jeśli chodzi o moje ulubione konsystencje kosmetyków. Od pianek do rąk, ciała, stóp przez twarz właśnie. A tutaj producent obiecywał takie cuda , że od razu zaczęłam jej używać.


sobota, 25 czerwca 2022

Sylveco dla dzieci +3 pianka do rąk aloes borówka kokos

 Kto czyta mnie już jakiś czas wie, że uwielbiam wszelkie kosmetyki w formie pianek. Zaczęło się właśnie od mydeł, kupuje różnych firm szukając ideału. W ostatnim pudełku Pure Beauty znalazłam mydełko w piance od Sylveco i to ono obecnie gości w mojej kuchni.



poniedziałek, 15 stycznia 2018

Biolove pianka peelingująco-myjąca smoczy owoc


Popularny ostatnio na blogach sklep Kontigo jakoś końcem października zrobił promocję -50% na wszystko, a że byłam wtedy w chacie w górach bez zasięgu to mnie ominęło. Nie omieszkałam jednak polubić fb sklepu i bacznie obserwować promocje. 😄
Nie żeby mi czegoś brakowało, ale wiecie jak jest. Promocja, rabat, darmowa dostawa.. na mnie to działa 😍













 

poniedziałek, 4 grudnia 2017

NIVEA Silk Mousse Raspberry Rhubarb jedwabisty mus do mycia ciała

Powtórzę się, a co! 
Uwielbiam każdy kosmetyk pod postacią pianki, kiedy robię około kosmetyczne zakupy to pianka w nazwie działa na mnie jak płachta na byka i kupuję wszystko czego jeszcze nie miałam a ma piankową konsystencję. Tak właśnie było z piankami Nivea.
Podczas jakiś zakupów na iperfumy kupiłam wersje klasyczną oraz malinę z rabarbarem o której dzisiaj kilka słów.

czwartek, 28 września 2017

Balea Raspberry Party Malinowa pianka do rąk

Hej , jak wiecie uwielbiam kosmetyki w formie pianki.
 Zaczęło się od mydeł do rąk w piance Bath Body Works a teraz kupuję niemalże każdy kosmetyk , który widzę że ma konsystencję pianki.

Kiedy więc podczas zakupów w DM zobaczyłam śliczne, kolorowe opakowania pianek pod prysznic i pianek / kremów do rąk musiałam je kupić. Nie przeszłam też obojętnie obok mydeł w piance Balea.












czwartek, 3 sierpnia 2017

Dove , Shower Foam - Pianki do mycia ciała

Hej miśki 😋
 Słowem wstępu napomknę , że w sobotę bladym świtem wybieramy się w góry stołowe 😉  Kudowa Zdrój czeka 😛 wprawdzie tylko 2 noce i 3 pełne dni, ale myślę , że znajdę chwilę by wstąpić do czeskiego DM pomiędzy zwiedzaniem szlaków. Oczywiście, ponieważ jadę za dwa dni to od wczoraj mnie boli ucho, katuję się kroplami i mam nadzieje, że przejdzie.. nie chce mi się później szukać w Kudowej pogotowia.

Ale, ale dziś miało być o moim ostatnim odkryciu.
Jak obserwujecie mojego bloga od jakiś czas to wiecie, że mam bzika na punkcie kosmetyków w postaci pianek.
Mydła w piance goszczą u mnie od kilku lat i jak tylko widzę coś pod postacią pianki od razu wpada do koszyka.

Dove wypuściło całkiem nie dawno pianki do mycia ciała, czyli coś jak żel pod prysznic tylko w postaci niebiańsko lekkiej, pięknie pachnącej pianki.
Pianki dostępne są w 3 wersjach zapachowych

Pear & Aloe Vera
Pisatachio & Magnolia
Deeply Nourishing 

Na pierwszy ogień, czyli na urlop z którego wróciłam 3 tygodnie temu 😥 poszła do testów pianka o zapachu gruszki z aloesem.
Jeśli jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdziła , zapraszam do dalszej części postu.

poniedziałek, 23 stycznia 2017

Ziaja / Zimowe mydła w piance / Świąteczne Aromaty

Jak tylko widzę gdzieś , że jakaś firma wypuszcza mydło w piance , to od razu muszę kupić.
Po świetnych doświadczeniach z mydłami w piance Bath Body Works , próbuję inne , dostępne wszędzie a nie tylko w Warszawie.
Bo właśnie to jest jedyny minus kosmetyków BBW, ceny owszem są wysokie, ale zdarzają się promocje, wyprzedaże. Niestety kosmetyki tej marki dostępne są tylko w 2 sklepach w Wawie właśnie, można też zamówić telefonicznie . Jednak telefonicznie nie poznam nowych zapachów :(
Ale dziś nie o kosmetykach BBW a o mydłach w piance naszej rodzimej marki Ziaja.
Ziaję zna chyba każdy, tej zimy wypuszczone zostały mydła w piance o trzech zapachach
* karmelizowany migdał
* czekolada , pomarańczą
* piernik,imbir,cynamon

W moje łapki wpadły dwie sztuki.

niedziela, 19 czerwca 2016

Mydło w piance kontra ... mydło w piance ☺

Powtarzając się chyba po raz tysięczny na blogu,napiszę raz jeszcze że UWIELBIAM♥ mydła w piance firmy Bath Body Works. Poskarżę się również i poużalam po raz enty , że marka ta nie ma sklepu internetowego a stacjonarnie dostępna jest tylko w  2 galeriach w Warszawie.
Plus jest taki,że podczas ostatniego pobytu w stolycy dowiedziałam się ,że sklep w Galerii Mokotów prowadzi wysyłkę realizując zamówienia telefoniczne. Od 200zł wysłają za free, a 200zł w BBW to jak wiadomo nie problem włożyć do koszyka :)


niedziela, 17 sierpnia 2014

Delikatność pianki..

Aż dziwne , że skusiłam się na umycie twarzy czym innym niż czarne mydło.
Dziwne bo od niecałego roku niczym innym poza czarnym mydłem twarzy nie myłam-nie licząc ekstremalnych przypadków jak noce poza domem :)

Sama nie wiem co mnie podkusiło, na pewno to że że produkt jest w formie pianki - bardzo lubię kosmetyki w piance.Na pewno też to że tyle dobrego słyszałam o kosmetykach Alverde, Balea często u mnie gości a z Alverde pianka była pierwsza.
Do tego kolorowe opakowanie i obietnica zapachu jabłkowo limonkowego...

Co z tego wyszło?
A nooo

Pianka Myjąca Alverde 
z Jabłkiem i limonką 


Bardzo fajne, kolorowe opakowanie.
Śliczny i nie drażniący zapach - słodki,owocowy a jednocześnie orzeźwiający.
W moim egzemplarzu pompka działa bez zarzutu,ale czytałam że u innych dziewczyn często się zacina.
Dwie-trzy pompki są idealne do wymycia całej twarzy.
Na zdjęciu poniżej jedna pompeczka :)



Pianka fajnie oczyszcza i odświeża twarz.
Dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu.
Nie podrażnia i nie wysusza skóry.
Nie ściąga i nie uczula.
Do tego fajnie pachnie, używam jej raz dziennie na przemian z czarnym mydłem.
Jest wydajna i wrócę do niej jak się skończy, albo spróbuję jeszcze jakiejś innej pianki bo ta leciutka konsystencja w porównaniu z żelami bardzo mi odpowiada.
Czarnego mydła używać będę dalej, ale chętnie wprowadzę też lekkie jak piórko pianki, bo mi się spodobało :)

Używałyście tej pianki?
A może polecicie mi jakąś inną piankę do mycia twarzy?


czwartek, 24 października 2013

Nie każda pianka jest super :(

Uwielbiam kosmetyki w piance. 
No może "kosmetyki" to za wiele powiedziane. Uwielbiam mydła w piance, i to te od BBW :D Pisałam o takim jednym tutaj, a jeszcze w zapasach jedno i czekam na kolejne 6 czy 7 ze wspólnego zamówienia BBW. Ale niestety nie o takim hicie jak mydełko BBW w piance będzie dzisiaj :(

Kiedyś zanim zaczęłam blogować używałam samoopalacza w piance z Dax'a i był super.
Myślałam , że wszystko co w piance będzie zasługiwało na moje ocho-achy.
Jak widać, nie.

Skarb Matki,
Femina
Pianka do higieny intymnej


Pianka, jak to zwykle bywa zamknięta w opakowaniu z pompką dzięki czemu jest fajna aplikacja produktu.
Opakowanie o pojemności 250ml.

Konsystencja, ano wyobraźcie sobie , że w postaci delikatnej pianki :D to lubię.
Nie podrażnia, a i to mi się zdarzało. 

 Nie wiem czy łagodzi infekcje, bo ostatnio na szczęście żadna się nie przyplątała.

I tyle dla mnie z plusów produktów.

Teraz minusy.
Żebym czuła się jakoś odświeżona, potrzebuję więcej niż 1 pompkę produktu najlepiej ze 3 co znacznie skraca wydajność.
Zapach, jak dla mnie zbyt chemiczny i intensywny. Bez sensu, kurczę w okolice intymne to ja jednak bez chemii proszę :-/
No i cena , ok 20zł to trochę za dużo jak za ten produkt. Zresztą nawet jakby kosztował połowę to ja dziękuję.

No nie wiem, nie odpowiada mi i już.
Pozostanę jednak wierna mojemu Lactacydowi. 
Stosuję go od kilku lat, czasem próbuję czegoś innego 
ale zawsze do niego wracam, nie ma sobie równych.



Łączna liczba wyświetleń