Termometr za oknem mi się zepsuł, wskazuje +41 stopni . Mógłby działać i pokazywać połowę z tego, byłabym szczęśliwsza 😍
A tak to tylko spoglądając za okno, wiem że jest zimno i że dziś z domu jeśli nie będę musiała to nie wyjdę. Ot, taka leniwa niedziela, czyli małe spa.
W małym SPA nie może braknąć fajnej maseczki do twarzy , która towarzyszy mi od jakiegoś czasu.