Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Shefoot. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Shefoot. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 27 lipca 2025

Shefoot krem do stóp przeciw zrogowaceniom

Jak już wspomniałam Wam nie raz , mam fioła jeśli chodzi o pielęgnację stóp. Moim największym problem jeśli chodzi o stopy jest sucha skóra oraz nadmierne rogowacenie na dużych palcach . Nie zasnę, jeśli nie posmaruje stóp kremem 😅 do tego pedicure w salonie raz na 6-8 tygodni i jest super. Jeśli chodzi o kosmetyki do stóp marki Shefoot to miałam ich już sporo, także znam i lubię aczkolwiek tego konkretnego kremu do tej pory nie miałam. Trafił mi się w pudełku  Pure Beauty w zeszłym miesiącu. Oto i on:




Shefoot krem przeciw zrogowaceniom 

cena sugerowana 24,90/75ml


" Redukujący zgrubienia i stwardnienia skóry

Krem skutecznie redukuje zgrubienie naskórka i reguluje proces rogowacenia. Zawiera kwas glikolowy o właściwościach przeciwgrzybiczych oraz alantoinę o właściwościach przeciwzapalnych, która łagodzi podrażnienia i stymuluje procesy gojenia się ran. Działa silnie nawilżająco, wspomaga odbudowę naskórka, pozostawiając skórę gładką i miękką. "





Krem zamknięty jest w tubie a tuba w kolejnym kartoniku - super, jest to gwarancja , że nikt wcześniej przed nami kremu nie otwierał. Co niestety zdarzało mi się , w kremach bez kartoników, że były otwierane i używane przede mną.
Konsystencja jest kremowa, aksamitna pięknie się rozsmarowuje i dość szybko wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy ale kilka minut potrzeba zanim bosą stopą pójdę do łazienki.

W składzie kremu znajdziemy min. masło shea , które ma zapobiegać przesuszaniu się skóry oraz wzmacniać płaszcz hydrolipidowy skóry. Kwas glikolowy ma działanie przeciwgrzybicze oraz zmiękczające naskórek. Witamina E wygładza i odżywia skórę zwiększając jej elastyczność.
Alantoina , która ma działanie przeciwzapalne , łagodzi mikropodrażnienia i stymuluje procesy gojenia się ran. Gliceryna , która silnie nawilża.


Pozostawia skórę idealnie nawilżoną, gładka i przyjemną w dotyku. Czyli robi to, czego oczekuje od kremu do stóp. Suchość , czyli mój największy problem, po użyciu kremu zostaje zniwelowana. A przecież właśnie o to mi chodzi.



Znacie produkty marki Shefoot?




piątek, 22 sierpnia 2014

Shefoot Naturalny Peeling do stóp

Nie przywiązuję wielkiej wagi do składów kosmetyków.
 A już na pewno nie do składów kosmetyków do stóp. 
Z prostej przyczyny, nie zawsze uważałam na chemii kosmetycznej i nie końca orientuję się w składach. 
Jasne , wiem co zapycha mi pory, czego nie toleruję w kosmetykach do twarzy czy ciała.
Ale żebym się jakoś specjalnie składami przejmowała , to bym nie powiedziała:)

Sam więc opis peelingu do stóp , że jest naturalny 
jakoś super mnie do jego otwarcia nie zachęcił.
Ot, po prostu skończył mi się mój Roszerkowy ulubieniec i padło 
na Shefoot.
Czy mnie zadowolił? 
Przeczytajcie dalej :)




























Cały design opakowania bardzo fajny.
 Fiolet + biel super się komponuje, przejrzyste opisy - spora ulotka z opisem pielęgnacji i kosmetyków wchodzących w skład całej serii tylko mam wrażenie,że dopłacamy za ulotkę i opakowanie. 


Konsystencja peelingu na pierwszy rzut oka bardzo mi się spodobała, brązowy żel ze sporą ilością drobin,które powinny dobrze ścierać martwy naskórek do tego przyjemny zapach, chociaż już się przyzwyczaiłam do odświeżającej lawendy w kosmetykach do stóp.


Co do samych właściwości...

Szczerze? 
Spodziewałam się czegoś lepszego.
Do stóp potrzebuję na prawdę dość mocnego peelingu, ma dobrze ścierać , zmiękczać nie musi bo od zmiękczania i nawilżania mam kremy.
Ale peeling jak sama nazwa wskazuje ma dobrze zetrzeć martwy naskórek i przygotować go na porcję nawilżenia jaką zaaplikuję kremem.
Tymczasem, ten peeling jest dla mnie za słaby.
Pieni się i nawilża ale słabo ściera, próbowałam na wilgotną skórę-po wymoczeniu nóg, nie ściera nie mal wcale, na suchej radzi sobie lepiej ale i tak wolę moją Lawendę z Yves Rocher.

Właściwościami pielęgnującymi / ścierającymi nie podbił mojego serca.
Z wydajnością w stosunku do ceny też jest kiepsko, kosztuje on bowiem ok 20zł za 100ml
Lawenda z Yves Rocher na promocji jest do kupienia za 9.90zł za 50ml 
więc wychodzi na to samo a lawenda dla mnie o wiele lepsza.
Shefoot muszę nakładać na stopy o wiele większą ilość a tym samym pomimo większej pojemności na krócej starczy a i nie zetrze tak jak powinien.

No niestety, ja jestem na nie :(

A Wy próbowałyście?
Czytałam różne recenzje, w tym sporo pozytywnych, cóż jak wiadomo ile ludzi tyle opinii :)






Łączna liczba wyświetleń