Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Choisee. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Choisee. Pokaż wszystkie posty

piątek, 18 stycznia 2013

Choisee złota maseczka do twarzy ....

Choisee,Choisee,Choisee .... 
cała blogosfera firmę już dobrze zdążyła poznać..
I to chyba nie od najlepszej strony.
Jednak skoro kosmetyki zamówiłam, dotarły do mnie z dobrymi datami i w opakowaniach a nie obok postanowiłam używać i sprawdzać 
"co w choisee piszczy" :-)
ZŁOTA MASECZKA DO TWARZY LIFTINGUJĄCA




OPIS PRODUCENTA I SKŁAD:


KONSYSTENCJA:



MOJA OPINIA:

Zacznę może od opakowania , buteleczka z dość twardego plastyku z zatyczką na "klik".
Nie jestem przyzwyczajona do maseczek w takim opakowaniu.
Konsystencja "mocno żelowa" jeśli można tak powiedzieć,taka "tępa" konsystencja?
 niby żel ale taki dość sztywny?
Fajny kolor złoty z drobinkami.

Nie będę Was czarować , maseczki użyłam raz.
R-A-Z i więcej tego sobie nie zrobię...a już na nie na twarz a stóp przecież liftingować nie będę..
 Dlaczego?
Po pierwsze , na opakowaniu nie ma tzw instrukcji użycia czyli np. na ile mam nałożyć maseczkę na twarz .. Nałożyłam na oko na jakieś 10min aż trochę stężała, tak że powinna zejść płatami/płatem ładnie jak na maseczki 
peel - off przystało..
Jakież było moje zdziwienie (tak wielkie,że nie uwieczniłam tego na fotografii!) Kiedy nie mogłam cholerstwa odkleić od twarzy!
Gorzej niż jakbym sobie jakąś mocną taśmę przykleiła.
Nie wiem czemu ale skojarzyło mi się z jakbym nałożyła na twarz klej jakiś - super glue ? - i próbowała go później ściągnąć z twarzą z twarzy  :-D
W okolicach oczu i nosa, jak ściągałam ją z twarzy myślałam że zwariuję,autentycznie mnie to bolało.
Baaaardzo mocny peel-of, jak lubię peel-offy ta nie jest dla mnie.
Kompletnie.

To chyba jakiś żart a nie maseczka , moja skóra nie należy do wrażliwych. Mam grubą, mieszaną a gdzieniegdzie przetłuszczającą się skórę.
Po tej maseczce była cała czerwona, jak nigdy...

Cena za 150ml to 22zł 
ja kupiłam na akcji -60% więc za grosze
jednak wiem jedno, nawet za darmo jej nie chcę
i nie dam ani jednej gwiazdki,
no chyba,że za jej kolor...
 NIE polecam !

Miałyście wątpliwą przyjemność ją używać?



środa, 12 grudnia 2012

Choisee - I post zakupowy ...

Hej, jak wspomniałam Wam kilka dni temu ostatnio krążyła po internecie wieść o dość mało znanej firmie reklamującej się Kosmetyki Naturalne Choisee. Wieść krążyła nie bez przyczyny bo firma zrobiła Wielką Promocję do świąt - cały asortyment sklepu - 60% + darmowa wysyłka przy przedpłacie na konto.

Ja oczywiście , jak to ja na hasła : kosmetyki, promocja i darmowa wysyłka podnieciłam się jak małe dziecko i pół dnia grzebałam w ich sklepie internetowym. Zrobiłam 2 zamówienia w sumie na ok 120zł.

Na stronie nie ma podanych składów kosmetyków, jednak powiem szczerze - ja nie bardzo się nimi interesuję, mało co mi naprawdę szkodzi ;) Na szczęście :)

Wiem, natomiast że w blogosferze ale oczywiście nie tylko jest mnóstwo zwolenniczek naturalnych składów. Przypuszczalnie większość z nich po wejściu na stronę sklepu Kosmetyki Naturalne Choisee spodziewała się naturalnych kosmetyków, z naturalnymi składami a nie z parafiną i sls na czele ...


Oczywiście dyskusja na ten temat była już dzisiaj na fb, i dziewczynom , którym zależało właśnie na NATURALNYM SKŁADZIE się nie dziwie , że są zbulwersowane. Generalnie teraz firma swoje, dziewczyny swoje.

No cóż ja pewnie będę używać tych kosmetyków, mam nadzieję, że krzywdy mi nie zrobią. Nie miałam nigdy problemów ze składami /poza jednym olejem ale w tych kosmetykach go niema ;) / 


Dodatkowo w trakcie promocji - już po tym jak zamówiłam - zniknęło kilka produktów żeby po chwili pojawić się z cenami podwyższonymi o 2 do 4zł ... Nie ładnie...



Uff..

A oto moja pierwsza paczka 
w sam raz na urodziny



W pierwszej paczce znajduje się:
-Odżywka do włosów pomarańcz z 
-Mydło miętowe 
-Krem do piersi
-Olejek do masażu
-Żel do twarzy z lawendą
-żel do twarzy ze scrubem z aloesem
-Tonik różany
-Żel pod prysznic czekoladowy
-2 mydła czekoladowe


Ciekawe , mam nadzieję ,że składy mi nie zaszkodzą w końcu używam głównie drogeryjnych kosmetyków..
Jednak nie smak do firmy mam i to spory...


A wy skusiłyście się na promocje?
Przyglądacie się uważnie składom? 








Łączna liczba wyświetleń