Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podkład. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podkład. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 3 stycznia 2017

Ulubieńcy Roku 2016

Cześć Miśki 😘
Dziś przychodzę do Was z listą moich ulubieńców minionego roku.
Cóż nie może tak być , że Was o hity roku wypytuję / w konkursie / a sama swoich nie podam.
Starałam się zmniejszyć ulubieńców do minimum i udało mi się zredukować liczbę ulubionych kosmetyków do 11. 
Przedstawiam Wam więc, moją ulubioną JEDENASTKĘ roku 2016 😊




































wtorek, 20 listopada 2012

TWARZ-MAT

Hello :) Witam w pochmurny dzień :/
O ile latem podkładów staram się nie używać,tak jesień i zima wpływa na mnie tak,że podkład  na twarzy jest niemal obowiązkową pozycją w makijażu.
Lubię podkłady matujące i kryjące, ale jednocześnie lekkie. Muszą być dość ciemne ale dopasowywujące się do mojej karnacji. Powinny dobrze kamuflować nie doskonałości ale jednocześnie nie stwarzać efektu maski. Aha i nie powinny być droższe niż hmm 70zł ? Rzadko zdarza mi się kupować "droższe " kosmetyki , wyjątkiem są oczywiście perfumy :)
Heh ale wymagania :)

Dziś kilka słów o podkładzie Paese Matte&Cover Sebum Control



Kilka słów od producenta:

''Podkład matująco-kryjący opracowany specjalnie dla cery tłustej i mieszanej. Ultralekka konsystencja podkładu, oparta na lotnych olejkach silikonowych pozwala skórze oddychać przez cały dzień, dzięki czemu nie dopuszcza do powstawania zaskórników. Nowatorska formuła sebum control równoważy strefy tłuste i suche a aktywne mikrogąbeczki rozpraszają warstwę tłuszczu na skórze, pozostawiając ją naturalnie matową. W efekcie cera jest nieskazitelnie gładka, a wszystkie niedoskonałości perfekcyjnie zakamuflowane.'' 

Dostępne kolory:
201 ciepły beż
202 naturalny
203 złoty beż
204 opalony.

Pojemność / cena: 
30ml/ok.30zł




Kilka słów ode mnie czyli moja opinia:

Opakowanie - bardzo fajna, troszkę ciężka szklana buteleczka z pompką  - coś co lubię łatwość i higieniczność aplikacji.
Konsystencja - Na pewno nie kremowa, taka lekko lejąca się. Podkład dobrze się rozprowadza na twarzy, nie robi smug, nie roluje się i wystarczy nie wielka ilość na pokrycie całej twarzy.
Działanie - Podkład idealnie matuje nie ma potrzeby nakładania na niego innego pudru czy preparatów matujących - przynajmniej przez pierwsze 5 godzin :). Wg. mnie podkład ten bardzo dobrze kryje, na większe niespodzianki i tak używam korektora pod podkład.
Na twarzy trzyma się cały dzień - poza tym,że po ok 5 godzinach efekt matu delikatnie zanika ale wtedy używam pudru prasowanego lub bibułek na strefę T.
Mam cerę mieszaną, jedyny minus jaki widzę to to,że podkład ten lekko podkreśla mi suche skórki w okolicach nosa.

Generalnie jestem zadowolona.
Moja ocena to 5/6
Jest to jeden z lepszych podkładów jakie używałam :)




Jaki jest Wasz ulubiony podkład?
Używałyście go?

poniedziałek, 5 listopada 2012

Time Control od Etre Belle

Dziś recenzja podkładu otrzymanego na spotkaniu przy kawce od firmy Etre Belle.
Przyznam szczerze, że przed spotkaniem nie miałam o firmie zielonego pojęcia, tym bardziej ucieszył mnie fakt możliwości przetestowania jakiegoś ich produktu.
Od firmy otrzymałam podkład  Time Control Anti Aging Make-up & Concealer SPF 15 podkład ujędrniający z korektorem.



Podkład posiada bardzo fajne opakowanie - słoiczek mieszczący w sobie 30ml produktu, odkręcany, podkład wydobywa się ze środka za pomocą obecnej na zakrętce szpatułki lub pędzelka. W zakrętce podkładu znajdują się też 2g korektora w kremie do którego mamy dołączony widoczny na zdjęciu pędzelek - całość jest dopasowana do srebrnej podkładki - wszystko widać na foto nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam :)






Bardzo podoba mi się takie połączenie 2 w 1 . Estetycznie wygląda jak sobie stoi taki podkład w raz z pędzelkiem na podkładce. Do tego dobrany kolorystycznie korektor. Jak dla mnie super.

Recenzja będzie bardziej mojej mamy niż moja, bo to jej się dostał podkład ze względu na swoje odmładzające przeznaczenie ;)
Mama moja lat 46 -->
"Otrzymałam kolor nr 3 z czego się bardzo cieszę, bo kolory jakie używamy są ciemniejsze a z reguły zawsze dostają nam się za  jasne, więc tu duży plus. Podkład bardzo ładnie wtapia się w skórę, kolor idealnie dopasowany.  Korektor nanoszę przy użyciu dołączonego pędzelka , który jest bardzo mięciutki i przyjemny w stosowaniu.
Podkład wytrzymuje na twarzy cały dzień od porannego nakładania makijażu do wieczornego demakijażu.
Delikatnie wygładza zmarszczki ((mama nie ma ich wiele )) i nawilża skórę. Nie brudzi ubrań. Generalnie jestem zadowolona" Mama

Podkład podkradłam mamie raz, żeby sprawdzić jak u mnie się spisuje. Korektor bardzo fajny i przyjemnie się go nakłada pędzelkiem. Sam podkład kolorystycznie dobrany idealnie, natomiast nawilża mi buzie a ja potrzebuje matowienia, więc po nałożeniu go na twarz użyłam pudru matującego i było okej :) Także polecam, ale kobietom +30 z początkami zmarszczek i bez świecącej twarzy :)..


Produkty marki Etre Belle można zakupić w ich internetowym sklepie - KLIK
Zachęcam także do odwiedzenia marki na facebooka gdzie często są organizowane konkursy.

środa, 12 września 2012

Diadem - firma o której istnieniu nie wiedziałam

Hej słoneczka :*

Na spotkaniu blogerek w Katowicach jedną z niespodzianek jakie zgotowały nam organizatorki, była wizyta Pani Kasi przedstawicielki firmy Diadem. (To ta pani po lewej, koło niej jedna z organizatorek Matleena  posiadaczka obłędnych włosów:* )


Pani Kasia przybyła do nas z małopolski -czyli z moich regionów:)- aby opowiedzieć kilka słów o firmie Diadem i zapoznać nas z tą marką. Rozdała też każdej z nas upominek w postaci 4 kosmetyków tejże firmy.
W paczuszce znajdowały się:

-Długotrwały podkład matujący
-Satynowy cień do powiek
-Róż do policzków
-Lakier do paznokci


Na pierwszy ogień do testów poszedł lakier do paznokci. Wg obietnic Pani Kasi i producenta lakier ten jest :
Hipoalergiczny. 
Nie zawiera toulenu, żywicy formaldehydowej, DBP, kamfory. 
Łatwo się rozprowadza, tworząc jednolitą powierzchnię bez smug. 
Optymalna trwałość. 
Odporny na uderzenia dzięki zawartym molekułom. 
Krótki czas schnięcia. 
Równomierne starzenie się.

Ja wg siebie mogę powiedzieć ,że:

-Lakier bardzo szybko schnie-duży plus
-Łatwo się rozprowadza
-Wystarczy jedna warstwa do idealnego krycia - to dla mnie ogromny plus
-Jeśli nie nałoże pod niego bazy to brudzi płytke paznokcia przy zmywaniu - co dla mnie nie jest problemem bo zawsze nakładam odżywkę pod lakier
-Co do trwałości jeszcze się nie wypowiem bo nałożyłam go wczoraj


Kolejnym produktem z zestawu jest satynowy cień do powiek.
A dokładnie potrójne cienie :)
Trafiły mi się idealnie uniwersalne odcienie szarości. 


Poniżej swatche bez lampy w naturalnym świetle, bez bazy.


Następnie róż do policzków.
Posiadam numerek 09
wg nazwy producenta to pastelowa róża
dla mnie jednak ma ona coś wspólnego z cegłą :)
Jednakże bardzo ładny :)


No i czas na podkład
trafił mi się odcień numer 5
czyli opalony
bardzo żałuję bo jest stanowczo za ciemny :(


Bardzo jestem ciekawa trwałości lakieru, jak wytrzyma 3 dni bedzie super
oczywiście dam wam znać.
Cienie i róż też mnie ciekawią. 

Znacie tą firmę?
Jaką macie o niej opinie?

czwartek, 16 sierpnia 2012

Kilka recenzji rossmanowskich produktów do pielęgnacji

Kilka dni temu po drodze do pracy wpadłam na momencik do rossmana i skusiłam się na pomadkę do ust którą mieli aktualnie na promocji - za całe 3,79 :)

Wybrałam wersje malinową rozświetlającą.

Bardzo fajnie słodko pachnie, daje leciutki nie nachalny efekt nabłyszczania-rozświetlania.Nawilża.
Naprawdę jest fajna.




Dodatkowo chciałam wam napisać o kilku jeszcze produktach z rossmanowskich firm, które miałam przyjemność używać.
Nie ma ich wiele, ciągle mam w planach kupić coś nowego o czym czytam na innych blogach. Jednak ze względu na moje dość spore jak na mój gust zapasy kosmetyczne, wstrzymuję się czekając na atrakcyjne cenowo promocje.


Pierwszy z nich to Balsam/ Mleczko do ciała do skóry suchej z olejkiem migdałowym firmy Synergen.
Balsam  bardzo ładnie pachnie, trudno mi określić jego zapach jakiś taki słodki :)
Dobrze nawilża, ale szału nie robi.Raczej do bezproblemowej skóry,która niema problemu z nadmiernym wysuszaniem. Posiada dość lekką konsystencję jednak przy rozprowadzaniu stawia opór. Pozostawia tłusty film i pomału się wchłania.
Co u mnie go dyskwalifikuje na całej linii.
Kosztuje niewiele bo bez promocji ok 7-8zł za 400ml.
Lecz więcej na pewno go nie kupię.


Kolejne mazidło do ciała to mleczko do ciała Isana.
wg.Producenta intensywnie pielęguje skóre suchą.

Kilka słów ode mnie:
* Wygodne i higieniczne opakowanie - jak w balsamie/mleczku powyżej
chociaż ja wolę raczej tubki lub słoiczki pomimo,że wkłada się paluchy do słoiczków :)
*Delikatny raczej neutralny zapach
*Konsystencje bardziej jak balsam niż jak mleczko
* Średnio nawilża, no cóż kolejny produkt do suchej skóry , który dla suchej się nie nadaje - przynajmniej nie do mojej
*Przez swoją gęstość dość trudno go ładnie rozsmarować jednak w przeciwieństwie do kolegi wyżej nie pozostawia tłustej warstwy
*Spora ilość parabenów w składzie:/
*Niska cena 
Nie spełnił on moich oczekiwań.
Tego produktu również więcej nie kupię.




O olejku pod prysznic pisałam tu więc powtarzać się nie będę.
Ostatnio pisałam o kokosowym żelu pod prysznic tu z którego byłam zadowolona.

Posiadam jeszcze kremowy płyn do kąpieli ISANA z aloesem i jogurtem.
Przyznam szczerze ,że używam go jako żelu pod prysznic/do golenia bo daje fajny poślizg więc będę opisywała wrażenia ze stosowania go właśnie jako żel pod prysznic.
Bardzo ładnie i delikatnie pachnie. Delikatnie się pieni.
Ma kremową konsystencje,lekko nawilża skórę.
Ma super cenę bo około 8zł za 750ml
Więc jeśli chodzi o ten produkt to uważam ,że warto.



Także puki co , pielegnacji rossmanowskiej nie mówię NIE, bo są produkty które się u mnie sprawdziły.
Będę testować dalej :)
Czy Wy używacie jakis produktów z rossmana firm Isana lub Synergen?
Co jest warte polecenia? 

Co do mydełek z postu poprzedniego.
W weekend wraz z Kasią zamierzamy wziąść sie za produkcje mydełek i kul do kapieli - podejscie drugie, oczywiście porobimy fotki w trakcie :) i jak coś fajnego z tego wyjdzie zrelacjonujemy na blogach :)
Ja teraz w pracy siedzę i jutro też dlatego dopiero w weekend więcej czasu będzie :)





poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Lirene Under 20 fluid matujący

Tak, wiem że ja już od kilku lat nie jestem under 20 ,co jednak nie zniechęciło mnie to przetestowania tego podkładu. W lecie nie przepadam za podkładami, ponieważ po godzinie w taki upał wszystko mi pięknie spływa z twarzy i świecę się jak nie powiem co...
     Ale są takie dni w miesiącu kobiety, a szczególnie w moich kiedy muszę nałożyć "coś" na twarz bo inaczej nie wyjdę. Więc czasem nie dość ,że mam do ukrycia różne niespodzianki to jeszcze nie chciałabym się świecić.
Używam różnych podkładów, ale żaden  z nich nie jest na tyle lekki żebym z powodzeniem mogła używać go w lecie.No może ew bb cream garniera ale on poza wyrównaniem kolorytu i nawilżeniem nie robi z moją twarzą nic.
       Dość gadania. 
Wzięłam się jakiś czas temu za testy Fluidu Matującego i kryjącego niedoskonałości Under 20 firmy Lirene. 




Moja opinia:


Odcień 120 - dość jasny, mógłby być o ton ciemniejszy - ale nadrabiam troszkę brązerem tu i ówdzie.


Opakowanie: Fajne , wygodne i higieniczne - z pompką


Zapach: świeży, orzeźwiający grejpfrut 


Efekt: Fluid ten naprawdę rewelacyjnie matuje, nie spodziewałam się aż tak dobrego efektu ! Ukrywa niespodzianki, nie spływa mi z twarzy i wygląda super naturalnie. Jestem bardzo zadowolona, na pewno go kupię - tylko jak już wspomniałam wezmę o ton ciemniejszy.


Z tego co się orientuję kosztuje ok 20zł za 30ml, co wydaje mi się rozsądną ceną jak za taki produkt. Naprawdę serdecznie polecam :) Jest to już drugi produkt z serii U20, który mogę zaliczyć do kategorii UWIELBIAM :)


Miałyście ten podkład?
Jak sparował się u was?








Łączna liczba wyświetleń